– W Polsce nie ma przepisu nakazującego właścicielowi, jak ma przewozić zwierzaka w samochodzie – mówi Józef Klimczewski naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego KMP w Poznaniu. -Policja zwraca jednak uwagę, czy nie stwarza on zagrożenia i nie zasłania widoczności. Dla swojego własnego bezpieczeństwa powinniśmy zadbać o to, aby pies, czy kot nie biegał po samochodzie. Testy pokazały, że w razie wypadku zwierze nie przypięte pasami nie jest w stanie się uratować.
Kochamy zwierzaki i często nie chcemy się z nimi rozstawać, nawet jadąc w dłuższą podróż. Nie rzadko można zaobserwować, psa z nosem przyklejonym do przedniej szyby, albo jadącego na kolanach kierowcy.
Dla swojego własnego bezpieczeństwa powinniśmy zadbać o to, aby pies, czy kot nie biegał po samochodzie. Testy pokazały, że w razie wypadku zwierze nie przypięte pasami nie jest w stanie się uratować. Przelatuje przez cały samochód i rozbija szybę. I choć badania dowodzą, że wioząc swojego pupila jeździmy ostrożniej, warto jednak pomyśleć o zabezpieczeniu jego i nas w czasie jazdy.
Zwierzaki małe i duże
Duży pies powinien siedzieć w specjalnej klatce, lub namiocie w bagażniku samochodu typu kombi lub van. Nie wolno przewozić go w bagażniku zwykłego auta. Nie ma tam dopływu świeżego powietrza. Jeżeli chcemy, by pies podróżował na tylnym siedzeniu warto zaopatrzyć się w specjalną matę, która nie tylko osłania siedzenie przed zabrudzeniem, ale także psa przed upadkiem. To jednak nie wystarcza. Zawsze powinien podróżować w specjalnych pasach, które nie pozwolą mu się przemieszczać w samochodzie, a w razie wypadku ochronią przed rozbiciem o szybę. Można je dostać w przeróżnych rozmiarach, także dla tych najmniejszych – psów i kotów.
Mniejsze zwierzaki przewozimy w specjalnych przenoskach, koszach lub torbach. One jednak także powinny mieć specjalne zaczepy do pasów. Wtedy mamy gwarancję, że w razie ostrego hamowania pojemnik nie przemieści się i np. nie spadnie na podłogę lub nie zrani któregoś z podróżnych.
Dla każdego coś odpowiedniego
W sklepach zoologicznych jest ogromny wybór pasów i przenosek. Warto jednak zainwestować w te najlepsze i najmocniejsze. Zdrowie, a często i życie naszego pupila zależy właśnie od tego.
Zabierz miskę i butelkę z wodą
Bardzo ważna jest także technika jazdy. Nie możemy wchodzić gwałtownie w zakręty, przyspieszać czy hamować. Głośna muzyka, czy otwarte okno może drażnić także czworonoga. W aucie nie powinno być za gorąco. Optymalna temperatura to około 20 stopni. Pamiętajmy także, a szczególnie latem, o zabraniu miski i butelki z wodą. W dłuższej podróży trzeba zatrzymywać się co około dwie godziny, by zwierze mogło odpocząć. Kierującemu pojazdem też się to przyda.
Oswajanie z autem
Zanim wyruszymy w podróż warto przyzwyczaić zwierze do jazdy samochodem. Psy w większości lubią podróżować, natomiast koty nie lubią samochodu i jest z nimi dużo więcej problemów. Warto więc poświęcić nieco czasu na oswojenie go z nowym terenem. Lekarze weterynarii radzą, by rozpocząć naukę od spędzania czasu w samochodzie zaparkowanym blisko domu i z wyłączonym silnikiem. Kiedy zwierze nawet nie chce do niego podejść należy je zacząć karmić łakociami i robić to coraz bliżej auta. Będzie mu się to kojarzyć z przyjemnościami. Należy go też uspokajająco głaskać. Warto też rozpocząć jazdę od bardzo krótkich podróży, stopniowo je wydłużając.
Wyjazd za granicę
Zanim wyjedziemy z czworonogiem, warto sprawdzić, czy w krajach tranzytowych i docelowym przepisy zezwalają na przewożenie zwierząt, a także dokładnie zapoznać się z informacjami o szczepieniach, kwarantannie i zapobieganiu rozprzestrzeniania się chorób odzwierzęcych. Chcąc wyjechać z psem za granicę, trzeba zgłosić się do lecznicy weterynaryjnej po paszport dla psów, kotów i fretek. Listę lecznic uprawnionych do wydawania takich dokumentów można uzyskać w Krajowej Radzie Lekarsko-Weterynaryjnej (tel. 0-22 628-93-35) lub na stronie www.vetpol.org.pl. Zwierzę musi mieć wszczepiony chip lub tatuaż z danymi. Trzeba pamiętać również o odpowiednich szczepieniach.
Ubezpiecz czworonoga
W Polsce ubezpieczenie dla zwierząt domowych, także w przypadku, kiedy zwierze ucierpi, bądź będzie przyczyną wypadku proponują m.in.: PZU, Warta, Generali czy Allianz. W Niemczech tego typu ubezpieczenia są bardzo popularne, w Polsce pomyślało o tym zaledwie kilka tysięcy osób.