Jesień to pora roku, w której częściej pojawia się mgła. Dlaczego jest to jedno z najniebezpieczniejszych zjawisk atmosferycznych i dlaczego wymaga od nas szczególnej ostrożności?
Nieodłącznym elementem scenariusza typowego, ponurego, jesiennego poranka jest gęsta mgła. Jeździmy wtedy wolniej, tworzą się ogromne korki. Wszyscy są wściekli, bo spóźnią się do pracy lub z dzieckiem do szkoły. Niemniej niewiele jesteśmy w stanie w tej sytuacji zrobić, gdyż mgła to zjawisko, które po prostu wymaga od nas wzmożonej ostrożności i uwagi.
Mgła, poza tym, że znacznie ogranicza widoczność, sprawia, że przednie światła stają się niewystarczające, a użycie świateł drogowych powoduje wrażenie „białej ściany”, przez którą nic nie widać. Byśmy zatem były widzialne dla innych kierowców, podczas mgły należy włączyć światła przeciwmgłowe. Kolejnym elementem jest oczywiście dostosowanie prędkości.
Mgła ma to do siebie, że często pojawia się nagle. Zapominamy niestety wtedy, że powinnyśmy zwiększyć odstęp od poprzedzającego pojazdu. Musimy także być świadome, że mgła osiada na powierzchni jezdni, co w połączeniu z zabrudzeniami znajdującymi się na drodze, powoduje gorszą przyczepność.
Jak zatem powinnyśmy jeździć podczas mgły? Przede wszystkim obowiązywać powinna zasada ograniczonego zaufania. Powinnyśmy więc zwiększyć dystans do poprzedzającego pojazdu i kontrolować tylne lusterko, czy samochód znajdujący się za nami niebezpiecznie się nie zbliża. Jadąc we mgle, kiedy nie wiem, jaka widoczność będzie za chwilę, ważne jest także utrzymywanie stałej prędkości. We mgle nierzadko giną nam jakiekolwiek punkty odniesienia znajdujące się wokół drogi, co może wprowadzić pewną dezorientację. Często nie widzimy nawet pasów namalowanych na jezdni , nie mówiąc już o krawędzi drogi.
