Rozmowy (nie) kontrolowane

Za rozmowę przez telefon komórkowy podczas jazdy samochodem nie zawsze należy się mandat karny.

Nie należy się na pewno w przypadku, gdy kierując pojazdem korzystacie z urządzenia głośnomówiącego lub zestawu słuchawkowego. Wówczas nie popełniacie wykroczenia i nie ma podstaw do nałożenia sankcji. Jednak wg obowiązujących przepisów, by dołączyć do tego grona nie trzeba wcale zaopatrywać się w takie urządzenia. Wystarczy bowiem, w świetle obowiązującej ustawy, nie trzymać telefonu w ręku…

Między uchem a ramieniem

To jest wykroczenie...

Taki zapis pozwala, a raczej nie zakazuje kierowcy rozmowy, kiedy ten umieściłby telefon bezpośrednio między swoim uchem a ramieniem. Innym rozwiązaniem jest skorzystanie z uprzejmości pasażera, który na czas rozmowy mógłby przytrzymać telefon przy uchu kierowcy.

– Kiedyś obwiązywał przepis, który nakazywał korzystanie z zestawu głośnomówiącego. Obecnie nie ma nawet zalecenia do użycia takiego urządzenia – mówił Dariusz Fleischer, st. aspirant Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, który zwraca też uwagę na wiele innych rzeczy, które rozpraszają kierowcę, a nie są w żaden sposób ujęte w przepisach porządkowych:

– Można tu wymienić chociażby chęć zmiany płyty w radioodtwarzaczu CD, który nie jest wyposażony w „zmieniarkę” – wyliczał.

Funkcjonariusze policji uważają, że w obowiązującej ustawie można byłoby coś zmienić w celu większego jej zrozumienia dla wszystkich adresatów.

– Według mnie, mógłby pojawić się zapis zakazujący kierowcy rozmowy przez telefon komórkowy podczas jazdy pojazdem, z wyłączeniem zatrzymania pojazdu, lub postoju. Takie sformułowanie byłoby czytelne zarówno dla nas, jak i kierowców – twierdził Dariusz Fleischer.

Policjant nie ma prawa wypisać mandatu

Ponadto, można byłoby uniknąć wielu pytań zadawanych przez „samochodowych” rozmówców, którzy czasem wprost pytają, czy rozmowa przez telefon, umieszczony między uchem a ramieniem jest wykroczeniem.

– W takiej sytuacji policjant nie może powiedzieć, ze jest, ponieważ w ustawie jest zakazane trzymanie telefonu w ręku. I tylko tyle – wyjaśniał Fleischer. Mimo, iż Komenda Miejska Policji w Poznaniu nie dysponuje oficjalnymi danymi na temat liczby wypadków drogowych spowodowanych korzystaniem z telefonu komórkowego podczas jazdy nie można przyjąć, że taki problem nie istnieje. W związku z tym, czy dozwolone jest to, co niezabronione?

Podczas jazdy, za rozmowę przez telefon trzymany w ręku możecie otrzymać mandat w wysokości 200zł.