Naukowcy ostrzegają: przesiadywanie na podgrzewanych fotelach samochodowych niebezpiecznie podgrzewa newralgiczne elementy męskiej anatomii. Jak podaje „New Scientist”, uczeni z uniwersytetu w Giessen przeprowadzili eksperyment: posadzili trzydziestu ochotników na podgrzewanych fotelach na 90 minut. W tym czasie termometry umieszczone w okolicach ich kroczy, rejestrowały temperaturę.
Temperatura niszczy
W ciągu godziny średnia ciepłota moszny u badanych mężczyzn wzrosła do 37,3 stopni C. U mężczyzn, którzy nie poddali się temu, jakże dziwnemu eksperymentowi, siedząc na niepodgrzewanych fotelach, zanotowano temperaturę moszny wynoszacą 36,7 st. Naukowcy wysnuli hipotezę, że nieznaczny wzrost temperatury u mężczyzn testujących podgrzewane fotele może być wystarczającym czynnikiem, by niszczyć produkcję spermy.
Ciepło, zimno
Uczeni sami jednak przyznają, że jest za wcześnie, aby wysuwać daleko idące wnioski. Aby badania były wiarygodne trzeba przeprowadzić je na większej liczbie przypadków i udowodnić, że zmiana temperatury w znacznym stopniu przekłada się na spadek płodności. A co o tym sądzą polscy specjaliści? Grzanie jest szkodliwe, czy nie? – Ewentualnie niekorzystne działanie foteli podgrzewanych to mit – podkreśla doktor medycyny prof. Wojciech Kasprzak. – Jest wręcz odwrotnie. Siadanie na słabo zabezpieczonym pod względem ochrony cieplnej, zmrożonym siedzeniu samochodu grozi zapaleniami narządów leżących blisko siedzenia takich jak: pęcherz , odbyt, prostata czy narząd rodny – informuje lekarz.