Poznaliśmy kolejną z gorących premier salonu samochodowego w Los Angeles. Panie i Panowie – Nowa Honda CR-V.
Amerykańska wersja CR-V ma trafić do salonów jeszcze w grudniu tego roku. Europejscy klienci będą musieli niestety jeszcze trochę poczekać na debiut kompaktowego SUV-a. Premiera planowana jest bowiem dopiero na jesień przyszłego roku. Model będzie produkowany w fabryce Hondy w Wielkiej Brytanii.
Bliżej osobówki
Trzeba przyznać, ze nowa CR-V zyskała na elegancji i prestiżu, mimo że wyglądem nawiązuje do swojej poprzedniczki. Ma być bardziej ekonomicznie, komfortowo i bardziej ‘jak w samochodzie osobowym’. Tył upodobnił się nieco do rozwiązań stosowanych w SUV-ach Volvo, szczególnie mam tu na myśli lampy. Przód z kolei stał się bardziej nowoczesny, wciąż widać jednak pewne elementy łączące nową CR-V z modelem z poprzedniej generacji.
Japoński producent nie udostępnił na tę chwilę żadnych informacji na temat silników jakie będą montowane w europejskiej wersji modelu. W Stanach Zjednoczonych będzie to czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 2.4 l i mocy 186 KM, gdzie moc przenoszona będzie na koła za pomocą pięciostopniowej skrzyni biegów. Na Starym Kontynencie pojawią się w ofercie zapewne mniejsze jednostki. Jako opcja występować będzie unowocześniony napęd na cztery koła Real Time All-Wheel-Drive.
Nowa CR-V jest nieco krótsza i niższa od poprzedniczki, ale zachowała ten sam rozstaw osi i szerokość. Odnosi się zatem wrażenie, że jest bardziej masywna, a zarazem dynamiczna. Podobnie we wnętrzu, które także zyskało na elegancji, dzięki jasnej skórze i drewnianym dodatkom. Ponadto wnętrze ma być ergonomiczne, dzięki niewielkiej liczbie przycisków.