Kiedy zaplanować wyjazd na długi weekend majowy, by nie stracić w korku cennego czasu? Według prognoz dostawcy nawigacji mobilnej NaviExpert, popartych analizami m.in. ubiegłorocznej sytuacji na drogach – nie warto wyruszać w podróż ani w piątek w godzinach popołudniowego szczytu, ani tym bardziej w sobotę. W piątek na warszawskich wylotówkach ruch będzie średnio o ok. 13% większy niż zwykle, a w sobotę na drogach może pojawić się nawet o połowę więcej aut niż standardowo.
Prognozy dotyczą tego, co będzie się działo na trasach wylotowych w najbliższych dniach w Warszawie. Mimo, że podobnie jak w ubiegłym roku mamy do czynienia z wyjątkowo długim okresem przeznaczonym na potencjalne wyjazdy (wystarczą 3 dni urlopu, by odpoczywać aż przez 9 dni) i okres wzmożonego ruchu się rozłoży, to jednak dwa pierwsze dni rozpoczynające weekend będą dla kierowców wyjątkowo trudne. – Najtrudniejsza będzie sobota, ale i w piątek sytuacja na drogach nie będzie łatwa. Ruch większy zaledwie o ok. 13% może spowodować tzw. korkowy efekt motyla, gdzie niewielkie zwiększenie liczby samochodów powyżej standardowej wielkości owocuje dramatycznym zmniejszeniem szybkości jazdy – tłumaczy Adam Bąkowski, Prezes Zarządu NaviExpert.
Trzy fale korków
Podczas długiego weekendu, podobnie jak w ubiegłym roku, możemy liczyć na trzy fale wzmożonego ruchu na drogach, w tym dwie na wylotówkach. Poza piątkowo – sobotnimi wyjazdami, większy niż zwykle ruch będzie także 1 maja, co wynika z tego, że najprawdopodobniej wiele osób będzie jednak pracować w poniedziałek i wtorek i na ewentualne podróże zdecyduje się dopiero w środę. Z utrudnieniami należy się też liczyć w sobotę i niedzielę 4 i 5 maja. Przewidywane natężenie ruchu będzie wtedy o około 30% wyższe niż standardowo w weekend.
Najwolniejsze trasy
Jak wskazują ubiegłoroczne badania NaviExpert, w których analizie poddano blisko 62 tys. wyznaczonych tras podczas majowego weekendu, warszawiacy w większości spędzali majówkę blisko domu, a jeśli już decydowali się na dalsze podróże w rejony typowo turystyczne to wybierali przede wszystkim Mazury oraz góry (szczególnie okolice Zakopanego, Góry Świętokrzyskie). Popularnością (choć mniejszą) cieszył się także wschód Polski oraz wybrzeże. Można spodziewać się, że w tym roku sytuacja będzie wyglądać podobnie, więc wzmożony ruch będzie panował na wszystkich wylotówkach w mieście. Jak jednak wynika z prognoz NaviExpert, w najtrudniejszej sytuacji będą warszawscy kierowcy udający się właśnie na Mazury oraz nad Morze. Na wylotowych trasach Toruńska – Marki oraz Marymoncka – Łomianki w okresach typowo wyjazdowych – takich jak okresy przed świętami czy długimi weekendami – samochody podróżują w godzinach szczytu nawet o ok. 60% wolniej niż zwykle. Z utrudnieniami muszą się też liczyć kierowcy udający się na południe kraju. Wylotówka przez Raszyn i Janki jest bowiem jedną z najwolniejszych.
Podczas majówki kierowcy mogą spodziewać się nie tylko korków, ale także wzmożonych kontroli drogowych. Jak podaje Komenda Główna Policji, częstsze kontrole drogowe będą odbywały się przez okres całego długiego weekendu, tj. od 26 kwietnia aż do 5 maja. W akcję będzie zaangażowanych około 10 000 policjantów, którzy skontrolują m.in. prędkość, trzeźwość kierowców, stan techniczny pojazdów czy prawidłowe przewożenie dzieci w fotelikach. Największej liczby patroli kierowcy mogą się spodziewać w miejscowościach wypoczynkowych oraz w miejscach niebezpiecznych na terenie całego kraju.
Źródło: NaviExpert