Dziurawe polskie drogi dają nam się mocno we znaki. Wiele z nas zastanawia się pewnie, jak wykonywać slalom między dziurami, by nie uszkodzić swojego samochodu.
Niestety nie zawsze mamy możliwość ominięcia dziury. Czasem zbyt późno ją zobaczymy, czasem w ostatniej chwili wyłania się spod koła innego samochodu, czasem zostanie przykryta po obfitych opadach deszczu. Czasem po prostu ominięcie dziury wiązałoby się ze zbyt gwałtownym manewrem, który mógłby skończyć się utratą kontroli nad pojazdem.
Oczywiście głównym celem ominięcia przeszkody jest chęć uchronienia pojazdu przez ewentualnymi uszkodzeniami. Czasem jednak nie udaje się ominąć przeszkody, wówczas staramy się, aby zminimalizować ryzyko uszkodzenia auta. Warto przy tym stosować się do kilku rad.
Po pierwsze, musimy starać się maksymalne wyhamować prędkość samochodu przed dziurą, a tuż przed nią – zdjąć nogę z hamulca. Chodzi o to, by w momencie przejazdu przez dziurę amortyzator nie był ugięty, bowiem wówczas energia uderzenia zostanie przeniesiona na zawieszenie bądź koła i może dojść do uszkodzenia.
Po drugie, na dziurę nie należy najeżdżać ze skręconymi kołami. Uchronimy wówczas układ kierowniczy przed zbędnym przeciążeniem.
Po trzecie, jeśli dziura znajduje się na zakręcie, starajmy się najechać na nią kołem wewnętrznym, czyli np. na zakręcie lewym – kołem lewym. Koła zewnętrzne są bardziej obciążone w związku z tym gorzej poradzą sobie z amortyzacją uderzenia.