W obliczu świątecznych przygotowań wiele z nas staje przed wyzwaniem przewiezienia choinki. Można te zrobić bez uszkadzania zarówno choinki, jak i wnętrza naszego samochodu.
Ogólnie rzecz ujmując, choinkę bezpieczniej jest przewozić w samochodzie niż na bagażniku dachowym. Jednak bez względu na to, który wariant wybierzemy, w obu przypadkach przewożone drzewko należy odpowiednio zabezpieczyć, aby podczas hamowania nie stało się groźnym pociskiem.
Sięgnij po akcesoria
Przy transporcie choinki warto zaopatrzyć się w inteligentne rozwiązania wykorzystania przestrzeni ładunkowej, takie jak mocujące siatki i kratki grodziowe. Zwykle to producenci mają w swoich ofertach takie akcesoria, jednak dostaniemy je także w sklepach motoryzacyjnych. Pomagają one zabezpieczyć przewożoną choinkę w taki sposób, aby gałęzie nie ograniczały pola widzenia kierowcy.
Mile widziana będzie z pewnością duża klapa bagażnika i niski próg załadunkowy. Przy załadunku choinki liczyć się będzie każdy centymetr przestrzeni bagażowej. By łatwiej pomieścić świąteczne drzewko złóżmytylną kanapę. W nowych samochodach da się to zrobić za pomocą jednego ruchu ręką.
Coś czerwonego
W Niemczech wielkość ponad połowy wszystkich sprzedawanych choinek wynosi od 140 cm do 2m. A co jeśli drzewko nie mieści się w całości do samochodu? Pamiętajmy, że choinka nie powinna wystawać poza samochód. W wielu krajach przewożone drzewko nie może wystawać z przodu samochodu, ale dopuszcza się 1,5m z tyłu. Jednak w przypadku gdy choinka wystaje powyżej metra długości, w ciągu dnia na jej końcu należy umieścić czerwoną chorągiewkę lub jasny, cylindryczny przedmiot o wymiarach co najmniej 30 x 35 cm. Po zmierzchu, o świcie oraz w ciągu nocy należy zamontować odpowiednio atestowane czerwone światło i tylny reflektor. Wszystko zależy jednak od przepisów obowiązujących w danym kraju.
Źródło: Opel