Tankujesz swojego ukochanego diesla. Płacisz, odjeżdżasz, po chwili orientujesz się, że coś jest nie tak. Silnik wydaje inne odgłosy niż zazwyczaj? Podjeżdżasz do mechanika, okazuje się, że w Twoim baku znajduje się benzyna. Samochód musisz oddać do naprawy. Na rachunku masz potwierdzenie, że zatankowałaś dobre paliwo. Co zrobić, gdy stacja paliw się pomyli?
Tankujesz swojego ukochanego diesla. Płacisz, odjeżdżasz, po chwili orientujesz się, że coś jest nie tak. Silnik wydaje inne odgłosy niż zazwyczaj. Podjeżdżasz do mechanika, okazuje się, że w Twoim baku znajduje się benzyna. Samochód musisz oddać do naprawy. Na rachunku masz potwierdzenie, że zatankowałaś dobre paliwo. Co zrobić, gdy stacja paliw się pomyli?
Ostatnio często zdarza się, że to nie rozkojarzony kierowca myli się nalewając benzynę do silnika diesel. Winowajcą jest stacja benzynowa, która zwyczajnie popełniła błąd przy uzupełnianiu braków. O to, co zrobić w takiej sytuacji zapytałyśmy Małgorzatę Cieloch, rzecznika prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
– Pierwszym krokiem, który powinniśmy wykonać to wystosowanie odpowiedniego listu ze swoim stanowiskiem odnośnie problemu do dystrybutora. Takie orzeczenie powinno być sporządzone w formie pisemnej. Należy opisać istotę problemu, podać dokładny dzień, kiedy zdarzenie miało miejsce, jakie paliwo, czy płyn został wlany do baku zamiast właściwego. Przedstawić dowód zakupu paliwa, lub potwierdzić, że jesteśmy w posiadaniu takowego dokumentu.
– Następnie powinniśmy zażądać odpowiedniej rekompensaty, w zamian za doznaną szkodę. Przedstawić koszty i zaproponować odpowiednią kwotę, która będzie ich odzwierciedleniem.
– W takiej sytuacji, dystrybutor wyznacza kwotę, którą jest w stanie wypłacić za szkodę. Jeżeli jednak tego nie zrobi, lub uznamy, że rekompensata jest za niska, jedynym rozwiązaniem jest wystąpienie na drogę sądową. Wtedy to sędzia orzeknie o wysokości rekompensaty. Należy zaznaczyć, że ugoda jest dużo tańszym rozwiązaniem, sam proces jest bardziej kosztowny i trwa dłużej.
– Jeżeli poszkodowanych pomyłką dystrybutora jest więcej, należy oczywiście utrzymywać kontakt z takimi osobami, ale należy pamiętać, że w Polsce nie ma prawa do procesu zbiorowego, tak jak jest w USA. Możemy wytoczyć sprawę każdy z osobna.