Bezpieczna szyja

Najprostsze rozwiązania często bywają niedocenione. Wyposażamy się w skomplikowane systemy o tych najprostszych zapominając. Która z nas, tak naprawę zastanawiała się jaki wpływ na bezpieczeństwo ma prawidłowo ustawiony zagłówek. A ma, i to duże!

Niektóre auta, jak Renault Clio III wyposażone są w dwufunkcyjne zagłówki, umożliwiające przewóz dziecka w wieku 6-10 lat bez podkładki.

Podczas wypadku drogowego siła bezwładności najpierw pcha jadącego samochodem do przodu, a następnie jego ciało zostaje gwałtownie odrzucone do tyłu. Gdy głowa odchyla się w tył, zagłówek stanowi jedyną ochronę dla odcinka szyjnego kręgosłupa przed bardzo poważnymi urazami. Przeprowadzone badania jasno pokazują, że prawie trzy czwarte kierowców nie reguluje zagłówków. Wielu z nich bagatelizuje ich rolę, a inni nie wiedzą jak prawidłowo go wyregulować. Zagłówki powinny być ustawione na takiej wysokości, aby kierowca lub pasażer środkiem głowy, potylicą, mógł dotknąć jego środka – radzi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

– Nawet podczas drobnej stłuczki głowa gwałtownie pochyla się do przodu, co może powodować uszkodzenie tylnych wiązadeł kręgosłupa, a nawet mogą zerwać się wiązadła przednie – mówił chirurg, ortopeda, Andrzej Staromłyński – Prowadzi to do niestabilności kręgosłupa, a w konsekwencji do dyskopatii i zwyrodnień. Podczas silniejszych zderzeń może dojść do paraliżu rąk i nóg, a nawet śmierci. Zagłówki, tak jak pasy bezpieczeństwa czy poduszka powietrzna, to część bezpieczeństwa biernego. Są one obowiązkowym elementem wyposażenia samochodu, mającym na celu zmniejszenie skutków wypadku. Muszą znajdować się zarówno na fotelu kierowcy, jak i podróżujących z nim pasażerów. W wielu wypadkach uratowały życie.