Za oknem coraz niższe temperatury, lada dzień spadnie śnieg, tymczasem Porsche zaprezentowało najnowszą 911-kę w wersji Cabrio.
Jesienno-zimowa aura nie przeszkodziła niemieckiemu producentowi w zaprezentowaniu swojego najnowszego modelu. Dlaczego? Porsche podkreśla uniwersalny, całoroczny charakter tego samochodu. Ma się nadawać i na lato i na zimę.
O tym, że nowa 911-ka jest niemal identyczna jak poprzedniczka pisałyśmy już na naszych łamach. Nową Carrerę Cabrio, podobnie jak Coupe, najpewniej poznamy po tylnej części nadwozia, gdzie zaszły największe zmiany w stosunku do poprzedniej generacji. Jeśli chodzi o profil i przód – zmiany są prawie niezauważalne. Podobnie jest w przypadku wnętrza.
Dach na zimę
Tym, czym Porsche chwiali się najbardziej jest materiałowy dach. Jego kształt dopracowany został aerodynamicznie, a do jego budowy użyto m.in. magnezu. Dzięki tym zabiegom konstrukcja jest lżejsza, na czym zyskuje cały pojazd. Z eksploatacją dachu nie ma być problemu nawet podczas mroźnej zimy.
W gamie jednostek napędowych 911 Cabrio znajdą się na początek oczywiście dwie jednostki. Zwykła Carrera obsługiwana będzie przez 3,4-litrową jednostkę o mocy 350 KM. Carrerę S z kolei wspomagać będzie aż 400 KM. Podobnie jak w Coupe, napęd na tylne koła przenoszony będzie za pomocą 7-biegowej manualnej skrzyni biegów.
Debiutu 911 Cabrio w salonach sprzedaży należy spodziewać się w marcu przyszłego roku.
