Pierwsza dama motoryzacji

0

Prekursorka automobilu i sztuki marketingu – Bertha Benz, to wielka postać historii motoryzacji. Nie będę opisywać tu jej autobiografii, bo zapewne nie każdego zainteresuje pakiet dat i faktów historycznych. Chciałam przybliżyć tę postać z jednego ważnego powodu, otóż Bertha to pierwsza kobieta za kółkiem, a co więcej to pierwszy człowiek na świcie, który przejechał automobilem dystans 106 kilometrów!

Odwaga, czy brawura?

W pierwszych dniach sierpnia 1888 roku, żona Karla Benza postanowiła wybrać się w podróż do matki, do miejscowości oddalonej od jej domu w Mannheim o 60 mil. Nie znała drogi, wiedziała jedynie, że musi po drodze odwiedzić kilka aptek. Jedynie tam mogła kupić eter naftowy – paliwo XIX wieku, sprzedawane jako lek. W drodze towarzyszyli jej dwaj synowie 14-letni Richard oraz 15-letni Eugeniusz. Starszy na przemian z matką, kierował trójkołowym automobilem. Benz Patent-Motorwagen, którym wybrali się w podróż, był pojazdem skonstruowanym przez jej męża. Jednak ten nie wyraził zgody na tak śmiały wybryk (właściwie nic o nim nie wiedział do czasu otrzymania telegramu z informacją o przygodach napotkanych na trasie przez kobietę).

Legenda motoryzacji

Po dwunastogodzinnej podróży Pani Benz uraczyła swego męża-konstruktora telegramem z informacją o jej wyczynie. Co prawda przejażdżka i tak nie utrzymałaby się w tajemnicy, ponieważ w ciągu kilki następnych dni wszystkie gazety na świecie huczały o tym wydarzeniu. Prychający, trójkołowy wynalazek miał rozpocząć wielki okres transformacji i masowe przesiadanie się z koni żywych na mechaniczne. Wycieczka okazała się wydarzeniem historycznym, a sama Bertha Benz zapisała się w dziejach motoryzacji jako pierwsza osoba pokonująca samodzielnie ponad sto kilometrów. Bez mechanika, dróg i stacji benzynowych była zdana jedynie na siebie. W sytuacjach krytycznych wymagających interwencji radziła sobie znakomicie. Nie straszne jej było przetkanie rurki doprowadzającej paliwo do gaźnika czy naprawa ogniwa łańcucha, co świadczy o jej wiedzy motoryzacyjnej.  Co więcej, historyczna podróż odsłoniła wszelkie niedoskonałości automobilu, którego Bertha później ulepszyła wraz z mężem. To jej zawdzięczamy klocki hamulcowe i skrzynię biegów!

Prekursorka marketingu i PR’u

Tak naprawdę pod celem podróży krył się jeszcze jeden motyw. Bertha chciała udowodnić swojemu mężowi, że podstawą sprzedaży jest marketing. Dziś wszyscy wiedzą, że dźwignią handlu jest reklama. Bertha zwyczajnie wsiadła do automobilu i rozpoczęła potężną akcję promocyjną. Ludzie, których mijała mogli zobaczyć zastosowanie pojazdu i tym samym przekonać się do jego użyteczności. Z początku pierwszy kontakt budził śmiech, a w ekstremalnych przypadkach przerażenie. Prychająca maszyna huczała i drżała, zdecydowanie nie przypominała klasycznego powozu jakim poruszano się ówcześnie. Jednak zainteresowanie jakie wywoła, zrealizowało zamierzenie upartej kobiety. Powrót z podróży był połączony z dostarczeniem mężowi nowych klientów.

Bertha w 2012 roku

Od czterech lat w Niemczech organizowany jest festiwal na cześć śmiałego występku Berthy, a w 2008 roku droga, którą podążała Bertha (Bertha Benz Memorial Route) została uznana za Europejski Szlak Dziedzictwa Przemysłowego. Na łącznej trasie 194 kilometrów zostały zostały oznaczone punkty z informacjami dotyczacymi pierwszej pordróży automobilem do Mannheim do Pforzheim i z powrotem.  Powstał ponadto film pt. „Karl & Bertha”, upamiętniający historyczny początek motoryzacji.

Ciekawe czy Karl Benz osiągnąłby tak niesamowity sukces bez pomocy swojej upartej żony?

Tekst: Angelika Rusiecka