Uznany już przez wszystkich za najskromniejszego papieża, Franciszek zrobił kolejny krok mający udowodnić, że nie złote klamki i luksusowe limuzyny czynią go wyjątkowym. Jak podaje źródło CNN, duchowny poruszał się ulicami Rio de Janeiro skromnym, srebrnym Fiatem w wersji hatchback.
Spece od marketingu Fiata już zacierają ręce. Sprzedaż samochodów tej marki nagle bardzo wzrosła. Przedstawiciele Watykanu twierdzą, że wybrali to auto, ponieważ jest proste, wygodne i wysokie. Miało ono jednak służyć papieskiej świcie, nikt nawet nie marzył, że na tylnym siedzeniu Fiata Idea usiądzie sam Papież Franciszek!
Samochód dla ludu stał się przez chwilę prawdziwą limuzyną. Auta znikają jak świeże bułeczki i prawdopodobnie dziś dnia nie ma tam już żadnego, który byłby do kupienia (cena rodzinnego Fiata Idea to ok 55 tys. złotych)
„Świetna idea, Franciszku” – głosi zamieszczony przez marketing Fiata podpis pod zdjęciem machającego z tylnej kanapy auta Papieża. Koncern cieszy się jak nikt, zwłaszcza, że nie jest to pierwszy kontakt Głowy Kościoła z marką. Podczas swojej pierwszej wizyty na Lampedusie (włoska wyspa), poruszał się dość leciwym, wypożyczonym zresztą od mieszkańca wyspy Fiatem Campagnole.
Tekst: Kasia Kwiecińska
Fot: VANDERLEI ALMEIDA / AFP