Kierowcy, którzy pożądliwie oglądają się za atrakcyjnymi kobietami i mężczyznami, powodują 9 000 000 wypadków rocznie.
W ankiecie przeprowadzonej przez firmę ubezpieczeniową Direct Line, 37 proc. kierowców przyznało się do tego, że rozprasza się na widok atrakcyjnych pieszych. Z kolei 21 proc. ankietowanych nie może skupić się na prowadzeniu auta, gdy przejeżdżają obok bilboardów reklamowych z atrakcyjnymi ludźmi. To akurat potwierdzenie w statystykach słynnego problemu znanej firmy produkującej kobiecą bieliznę. Kilka lat temu jej olbrzymie plakaty z piękną modelką tak przykuwały uwagę kierowców w Warszawie, Krakowie i Poznaniu, że sprawą zainteresowały się media.
Liczba kierowców, których uwagę przykuwają „obiekty pożądania” okazuje się jednak jeszcze większa. W badaniach przeprowadzonych przez Transport Research Laboratory, do gapienia się na atrakcyjnych ludzi z za kierownicy, przyznało się aż 70 proc. właścicieli samochodów.
Jak wynika z przeprowadzonej ankiety to mężczyźni łatwiej rozpraszają się podczas jazdy samochodem. 60 proc. z nich przyznało się wręcz do gapienia się na pieszych, a 17 proc. potwierdziło, że nie mogli powstrzymać się aby, choć na chwilkę nie spojrzeć.
W przeciwieństwie do mężczyzn, tylko 12 proc. kobiet daje się rozproszyć wyglądem pieszych. Chyba, że Panie, które wypełniały ankiety po prostu zataiły prawdę:).