Mówiący samochód

Ford B-MAX będzie pierwszym pojazdem oferowanym w Europie z funkcją SYNC, czyli aktywowanym głosem samochodowym. Czy dzięki temu będzie bezpieczniej?

System ten jest już obecny na pokładzie czterech milionów samochodów, ale… w Stanach Zjednoczonych. Ford chce wprowadzić ten system także do Europy, by osiągnąć zakładany cel, czyli 13 milionów użytkowników systemu na całym świecie do roku 2015. Do tego czasu po europejskich drogach powinno się już poruszać ponad 3,5 miliona aut z SYNC.

Kluczowym ogniwem systemu jest funkcja Emergency Assistance, która zaraz po wypadku umożliwia powiadomienie o zaistniałej sytuacji lokalnych operatorów służb ratowniczych w języku odpowiednim dla danego regionu. Proces ustanawiania połączenia z numerem ratunkowym inicjuje aktywacja poduszki powietrznej lub odcięcie pompy paliwowej. Wstępna wiadomość głosowa przekazywana jest operatorowi za pośrednictwem systemu Bluetooth telefonu komórkowego kierowcy.

SYNC odczytuje również na głos SMS-y wpływające z kompatybilnych telefonów komórkowych. System współpracuje także z odtwarzaczami cyfrowymi, w tym z iPod-ami, aktualizuje automatycznie dane telefoniczne, a pliki audio przegląda według gatunku muzyki, wykonawcy, albumu, utworu i listy nagrań, reagując na proste polecenia głosowe.

System będzie początkowo obsługiwał język angielski, francuski, hiszpański, portugalski, niemiecki, włoski, turecki, holenderski i rosyjski. Użytkownicy będą też mogli wydawać proste polecenia głosowe, jak na przykład „zadzwoń do” (nazwa kontaktu) lub „odtwórz” (nazwa utworu lub artysty).