Zatrzymanie przez policję to sytuacja stresująca. Co robić? Na początek: zachowaj zimną krew i zachowuj się zgodnie z określonymi zasadami. Jeżeli będziesz utrudniać kontrolę możesz zapłacić nawet 5.000 złotych.
Kiedy się zatrzymać?
Umundurowany policjant da nam znak do zatrzymania się ręką lub lizakiem. Jeżeli widoczność jest ograniczona posłuży się latarką z czerwonym światłem lub lizakiem ze światłem czerwonym lub odblaskowym. Uwaga! Nieumundurowany policjant może nas zatrzymać jedynie na terenie zabudowanym. Jeśli zdarzy się, że poza obszarem zabudowanym policjant w cywilu da nam znak, aby się zatrzymać, nie mamy obowiązku reagować. Skąd mamy mieć pewność, że to nie jest „przebieraniec”? Zwłaszcza, kiedy podróżujemy same powinnyśmy szczególnie uważać na takie sytuacje. Jeśli się nie zatrzymamy jesteśmy zobowiązane zadzwonić pod numer 997 lub 112 i zawiadomić władze o tym, gdzie próbowano nas zatrzymać i dlaczego nie zastosowałyśmy się do sygnału.
Jak się zachować?
Gdy zatrzymuje nas policja musimy zachować odpowiednią „etykietę”. Nie wpadajmy w niepotrzebną panikę. Zróbmy szybki rachunek sumienia. Może to zwykła kontrola drogowa? Najważniejsze to słuchać tego, co mówi do nas funkcjonariusz i wykonywać jego polecenia. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji w Warszawie radzi nam jak się zachować, gdy zatrzyma nas policja:
- Zatrzymujemy się w miejscu wyznaczonym przez policjanta.
- Kładziemy ręce na kierownicy i spokojnie czekamy, aż funkcjonariusz policji do nas podejdzie.
- Policjant powinien się przedstawić, podać swój stopień i poinformować nas jaka jest przyczyna zatrzymania.
- Absolutnie nie możemy wysiadać z auta, chyba, że zostaniemy o to poproszone. Zasada ta dotyczy zarówno kierowcy jak i pasażerów.
- Na polecenie funkcjonariusza wyłączamy silnik, włączamy światła awaryjne i podajemy wymagane dokumenty. Zwykle są to prawo jazdy, dowód rejestracyjny oraz polisa OC.
Pamiętajmy przede wszystkim o zachowaniu spokoju. Wszelkie zachowania mające na celu utrudnianie kontroli mogą zostać ukarane grzywną sięgającą nawet 5000 złotych.
Zaskoczona?
Nie zdziw się, gdy policjant wsiądzie za kierownicę Twojego auta. Może to zrobić w celu sprawdzenia stanu technicznego pojazdu (zwłaszcza skuteczności działania hamulców) czy sprowadzenia pojazdu, którym kierowała osoba w stanie wskazującym na spożycie alkoholu.
Upomnij się o kwitek
Jeżeli dojdzie do zatrzymania prawa jazdy, policjant ma obowiązek wydać Ci pokwitowanie. Na otrzymanym dokumencie może się jednocześnie znaleźć skierowanie pojazdu na dodatkowe badania techniczne, jeśli policja przypuszcza, że auto zagraża bezpieczeństwu ruchu lub narusza wymagania ochrony środowiska.
P.s. Mówi się, że kobietom łatwiej jest „negocjować” z policjantami. Jeśli udało się Wam uniknąć mandatu lub obniżyć jego kwotę, jakich użyłyście forteli?