Wojna ojcem wszystkich rzeczy – powiedział kiedyś Heraklit z Efezu. Choć wypowiedział te słowa 2500 lat temu, pozostają aktualne do dziś.
Przynajmniej, jeśli chodzi o rozwój technologii. Na przestrzeni dawnych lat wszelki postęp technologii służył działaniom zbrojnym, czyli po prostu wojnom. Z czasem technologia zaczęła być użyteczna w codziennej egzystencji człowieka. Najlepszym przykładem na poparcie tej tezy jest system Head-Up Display (HUD), który, wynaleziony w 1958 roku, służył pilotom w wojskowych odrzutowcach. Chodziło o to, by piloci mieli możliwość odczytania najważniejszych informacji na szybie, wprost przed ich oczami.
Minęło 46 lat, kiedy to BMW w 2004 roku jako pierwszy europejski producent samochodów dał swoim klientom możliwość zamówienia systemu Head-Up jako opcji do Serii 5. Kierowcy po raz pierwszy mogli zachować wzrok przed sobą, nie tracąc z pola widzenia najważniejszych parametrów pojazdu, takich jak prędkość czy obroty.
50% bezpieczniej i w kolorze
Czy wiecie, że oderwanie wzroku z drogi na sekundę przy prędkości 50 km/h, powoduje, że bez patrzenia na drogę pokonujemy dystans 14 metrów? System Head-Up Display zapobiega tego typu sytuacją. BMW twierdzi także, że dzięki HUD kierowca nie tylko ma cały czas kontakt z jezdnią, ale potrzebuje także 50% mniej czasu na przyswojenie informacji z wyświetlacza. HUD jest zatem bardzo użyteczny. A teraz ma jeszcze jedną zaletę. Jest wyświetlany w kolorach. Informacje pojawiające się na przedniej szybie są odróżnione za pomocą kolorów, dzięki czemu kierowca jeszcze szybciej będzie mógł je przyswoić. System ten już niedługo będzie dostępny w zaprezentowanej niedawno nowej ‘trójce’.