Volkswagen XL1 to bardzo niecodzienny pojazd, który być może już niedługo wejdzie do seryjnej produkcji. Pytanie tylko, czy w takim kształcie?
Volkswagen XL1 zaprezentowany został w zeszłym roku. Jego cechą charakterystyczną jest fakt, że przypomina samochód tylko do połowy nadwozia. Pracując nad tyłem, projektanci inspirowali się raczej czymś w rodzaju statków kosmicznych.
Na ostrej diecie
Koncept ten ma mieć jednak jedną zaletę. Ma spalać bardzo mało paliwa i to właśnie dzięki nietypowemu nadwoziu. Opływowy kształt sprawia, że XL1 zużywać ma jedyne 0,9 l oleju napędowego na każde 100 km!
Trzeba przyznać, że brzmi to całkiem zachęcająco. To dzięki informacji o spalaniu XL1 zyskał szeroki rozgłos. Kluczem do niego ma być niewielka jednostka napędowa – dwucylindrowy diesel o pojemności zaledwie 800 cm3 i mocy 48 KM. Będzie on jednak współpracował z elektryczną jednostką o mocy 27 KM. Wszystko to sprawia, że pojazd ważyć będzie tylko 795 kg.
XL1 ma jednak wadę. Na swój pokład zabierze tylko dwie osoby. Szkoda.