W imię równouprawnienia, po 21 grudnia dojdzie do ujednolicenia składek ubezpieczeniowych samochodu i polisy na życie. Czy można nazwać to innowacyjnym rozwiązaniem wobec dyskryminacji?
Bez taryfy ulgowej?
Wszystko zaczęło się 1 marca zeszłego roku. Europejski Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wprowadził ustawę dotyczącą równouprawnienia w kwestii wysokości składek ubezpieczeń na życie i samochód. W Polsce ostateczną decyzję o przyjęciu nowelizacji podejmie Sejm oraz Prezydent.
Na nic zda się tu zdroworozsądkowe tłumaczenie, że jeździmy bezpieczniej, unikamy stłuczek i rzadziej łamiemy przepisy. Nie pomogą również dane z raportów drogowych, z których jasno wynika ostrożniejsza jazda kobiet oraz niska kolizyjność. Ze względu na wyrok ETS, nie będzie już możliwe przyznawanie kobietom-kierowcom niższych, atrakcyjniejszych stawek ze względu na to, że jeżdżą bezpieczniej. Do tej pory, jeśli ze statystyk ubezpieczycieli wynikało, że kobiety jeżdżą mniej szkodowo, mogły one otrzymać atrakcyjniejsze stawki za ubezpieczenie – tłumaczy Marcin Tarczyński, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń. Ujednolicenie stawek ma wyrównać różnicę wynikającą z podziału płci. ETS nie bacząc na statystyki dotyczące bezpieczeństwa jazdy chce wyrównać wartości składki. Dla kobiet znaczy to tyle, że płacone dotychczas OC wzrośnie i zostanie wyrównane do kwoty płaconej przez przeciętnego mężczyznę.
Nie taki diabeł straszny..
Kontrowersje wokół zbliżających się podwyżek są jednak odrobinę rozdmuchane. Szczerze mówiąc, nie ma co panikować. Na pierwszy rzut oka sprawa wydaje się być fatalna. Jednak zagłębiając się w temat okazuje się, że przecież nie wszystkie zniżki zostaną zlikwidowane. W związku z tym, pomimo wzrostu stawki, ciągle możemy zaoszczędzić na OC na podstawie stażu jazdy, wieku kierowcy, historii dotychczasowego ubezpieczenie (ilości kolizji), miejsca zamieszkania oraz od posiadanego samochodu (marki, pojemności silnika). Płeć nie jest jedynym kryterium, a więc nowe ceny nie są zupełnie przesądzone.
Ważną informacją jest to, że podwyżki będą obowiązywać przy podpisywaniu jedynie nowych umów. Także odetchnąć z ulgą mogą te panie, które zamierzają jedynie przedłużyć polisę.
Tekst: Angelika Rusiecka