Jak nie przepłacać?

jak-nie-przeplacac

Ceny na stacjach benzynowych znów poszybowały w ostatnim czasie w górę. By nie przepłacać warto zastosować się do zasad ekonomicznej jazdy.

jak-nie-przeplacac

Wszystko zależy od naszego zachowania za kierownicą, gdyż dzięki niemu możemy nie tylko zmniejszyć ilość wydzielanych przez silnik szkodliwych dla środowiska spalin, ale także zaoszczędzić na kosztach paliwa dzięki mniejszemu spalaniu.

Przede wszystkim: płynnie

Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o płynnym poruszaniu się i dostosowaniu do warunków panujących na drodze. Równie ważne jest przewidywanie zmian i wczesne reagowanie. Warto zatem zaplanować z wyprzedzeniem jaki pas zająć, aby dogodnie skręcić czy wykonać inny manewr. Unikajmy „szarpania” auta i ostrego hamowania zaraz przed światłami. Nie ruszajmy też wciskając pedał gazu w podłogę. Z kolei przy zmianie biegów, wcześniej zmieniajmy je na wyższy. Nie „przeciągajmy” silnika na poszczególnych biegach, nie dopuszczajmy do tego, by usłyszeć charakterystyczne „wycie”. A jeśli zatrzymujemy się na dłużej niż 60 sekund wyłączajmy silnik (np. przed przejazdem kolejowym).

Warto również wybierać trasy z niewielkim ryzykiem wystąpienia korków. Ponadto, żeby zmniejszyć spalanie, usuńmy zbędne przedmioty z pojazdu. Zmniejszymy tym samym opór powietrza.

W jakim stanie jest samochód?

Nasze auto powinno być serwisowane systematycznie, według zaleceń producenta i instrukcji obsługi. Pozwoli to na wykrycie ewentualnych usterek, gdy są jeszcze drobne i mniej kosztowne, a nie dopiero gdy mała usterka spowoduje poważną awarię. Inną czynnością, która powinna być systematycznie sprawdzana jest ciśnienie w oponach. Niskie ciśnienie w oponach nie tylko zwiększa spalanie (nawet do 3 proc. przy 0.5 bara), ale powoduje zwiększone zużycie ogumienia. Ciśnienie może spaść o 2,5-5 proc. w ciągu miesiąca i nawet do 20 proc. w ciągu 5 miesięcy.

A może hybryda?

Jeśli chcemy być jeszcze bardziej ekologiczni i oszczędni podróżując codziennie po mieście, a eco-driving nam już nie wystarcza, warto zastanowić się nad zakupem miejskiego hybrydowego samochodu (połączenie silnika spalinowego z napędem elektrycznym). – Toyota Yaris Hybrid jest w tej chwili alternatywą dla pojazdów z silnikiem diesla, szczególnie, że różnica w cenie jest niewielka, np. dla wersji SOL to tylko 2000 zł, a spalanie w mieście wynosi jedynie 3,1 l/100 km, nawet dla osób, które z zasadami eco-drivingu nie są jeszcze zaznajomione – mówi Dominika Bońkowska, właściciel Toyota Bońkowscy.