Im więcej mieszkańców, tym większe korki? Niekoniecznie

Czy gęstość zaludnienia w mieście ma zasadniczy wpływ na średnie prędkości osiągane przez kierowców? Jak się okazało – nie zawsze i nie wszędzie. Oto wyniki najnowszych badań.

korki a gestosc zaludnieniaW badaniu uwzględniono 16 miast wojewódzkich a pod uwagę brano wartości, jakie wskazują prędkościomierze w tych miastach, w odległości 0-5 km od centrum. Ostatecznie miasta podzielono na 4 kategorie – od tych najwolniejszych (średnia prędkość pojazdów poniżej 36 km/h) do tych najszybszych (średnia prędkość równa bądź większa 40 km/h). Te dane zestawiono ze uśrednionym zagęszczeniem ludności na 1 km/2 jakie występuje na obszarze miast z danej kategorii. Co się okazało?

Paradoks mieszczan

Jak się okazuje, większe zagęszczenie ludności nie zawsze idzie w parze z niską prędkością pojazdów. Zależność tę dobrze widać na bardziej konkretnym przykładzie: Na przykład w Warszawie zagęszczenie ludności wynosi ok. 3 309 os/km2, a średnia prędkość oscyluje wokół 36,50 km/h. W Poznaniu mamy do czynienia z zagęszczeniem ludności: na poziomie 2 103 os/km2, a mimo to średnie prędkości pojazdów są niższe niż Warszawie i wynoszą ok. 35,50 km/h.

tabela-predkosci-a-zaludnienie

Trend generalny

Warto na koniec podkreślić, że jest to jednak wyjątek od pewnej prawidłowości i, że generalnie niższe zagęszczenie ludności (przynajmniej teoretycznie) sprzyja wyższym prędkościom pojazdów. Najszybsze miasta wojewódzkie (40 km/h i wyżej) są także średnio najmniej zaludnionymi. Wpływ na szybkość poruszania się samochodem po mieście ma nie tylko sama liczba mieszkańców i posiadaczy samochodów, ale także liczba osób, które zdecydowały się korzystać z komunikacji miejskiej bądź rowerów.

Źródło: Korkowo.pl