Gdy auto „kaszle”

0

Szybka kontrola auta dla bardzo zajętej kobiety. Czy zauważyłabyś, gdyby z Twoim autem było coś nie tak?

W natłoku codziennych zadań ledwo znajdujesz czas, aby zadbać o siebie, nie wspominając o swoim samochodzie. Jego potrzeby znajdują się na końcu Twojej listy, jeśli w ogóle jest tam dla nich miejsce. Czy zauważyłabyś, gdyby Twoje auto „zachorowało”?

Auto woła o pomoc

Głośna muzyka w samochodzie, ciągły pośpiech – mogą odwrócić nasza uwagę o tego, co dzieje się z naszym autem. Wsiadamy do auta, włączamy ulubioną muzykę i podkręcamy głośność na „full”. Takim sposobem pozbawiamy się możliwości sprawdzenia, czy wszystko z naszym autem ok. Następnym razem, gdy będziesz wracała z pracy, nie włączaj radia. Sprawdź, czy Twoje auto nie krzyczy „pomocy”. – Gdy tylko kierowca usłyszy, że w samochodzie cokolwiek puka, stuka, piszczy powinien natychmiast udać się do mechanika – przekonuje Andrzej Świątkowski z serwisu FauVert w Warszawie. – Warto zaobserwować, czy przy dużej prędkości nie drży nam kierownica i czy nie ściąga nam samochodu np. w prawo – dodaje.

Szybka kontrola

Powrót autem z pracy zajmuje nam około 30 minut? Tyle wystarczy, aby przyjrzeć się swojemu samochodowi. Przy umiarkowanej prędkości na prostym odcinku puść na chwilkę kierownicę i sprawdź, czy samochód nie zaczyna zjeżdżać lekko w prawo. Twoje auto nie „zbiera” się tak jak dawniej? Może „cierpi” na zanik mocy. Raz w miesiącu przyjrzyj się hamulcom, światłom oraz skontroluj poziom oleju. Te czynności możesz wykonać sama.

Wolimy szewca

Niestety większość z nas, gdy już zauważy niepokojące objawy, za każdym razem powtarza sobie „załatwię to w następny weekend” i tak przez następny miesiąc, dwa. – Gdy kobieta złamie obcas, przecież nie chodzi dalej w tych samych butach – dziwi się specjalista z serwisu FourVert. Dlaczego łatwiej nam zanieść buty do szewca, niż pojechać do serwisu z własnym samochodem? – Bo kochamy je bardziej niż auta – żartuje Basia, właścicielka VW Lupo.

Do lekarza

Zauważyłaś wymienione wyżej„objawy” w swoim samochodzie? Nie zwlekaj, poszukaj dobrego mechanika. Popytaj znajomych. Pamiętaj, jeśli jeździsz VW nie pytaj o radę właściciela Toyoty. Jako jedyna z towarzystwa jeździsz Fiatem? Zadzwoń to salonu i poproś o pomoc handlowca, który pomógł Ci wybrać auto. Kupiłaś samochód używany? Spróbuj wykonać telefon do dealera lub do poprzedniego właściciela. Jeśli znajdziesz dobrego mechanika, poleć go znajomym. Im bliżej mechanik pozna Ciebie i Twoje auto, tym lepiej. Oczywiście w granicach dobrego rozsądku 😉

UDOSTĘPNIJ
Poprzedni artykułLakier jak malowany!
Następny artykułNiech pachnie wiosną