Dżentelmen z Francji

Otaczający opieką, troskliwy i wyrozumiały. Taki, który bezbłędnie potrafi odczytywać pragnienia, stanie w naszej obronie, ale też ochroni przed deszczem. Ot, taki angielski dżentelmen. Która z nas nie chciałaby takiego przywieźć z Londynu?

Z obcokrajowcami jednak czasem trudno się porozumieć. Znalazłyśmy więc sposób. Do naszej redakcji zawitał nie Anglik w meloniku, a Francuz z rombem na klapie, który po polsku mówi świetnie. Jak się okazało, jego maniery w niczym nie ustępują synonimowi dobrego wychowania. I choć jego pojawienie się nie powoduje, że miękną kolana, robi się cieplej. Ot, taki może nie kochanek, a przyjaciel.

big

Wyrafinowane przyjemności

big

Testowany przez nas wspomniany Francuz wszystkie czynności wykonywał poprawnie. Wszystko na komendę. Czasem tylko dodał coś od siebie. Wyposażony w sprawiające sporo przyjemności urządzenie potrafił… otwierać się lub zamykać. W razie mniej lub bardziej nagłych konieczności automatycznie uruchamiał pozostałe urządzenia, czyniąc współpracę bardziej przyjemną. Ba! Nawet podpowiadał jak sterować drążkiem… zmiany biegów. Zaraz zaraz, ale przecież miało być o samochodzie! Żarty na bok, bo dokładnie było tak: urządzenie sprawiające sporo przyjemności to nic innego jak karta, która zastępuje standardowy kluczyk. Trzymać ją możecie w torebce i co najważniejsze, nie trzeba jej wyjmować! (czyt. nie szukać!) Auto „widząc” Was w pobliżu, samo się otworzy, a kiedy będziecie się od niego oddalać, zamknie i złoży lusterka.

Do uruchomienia auta wystarczy przycisk start/stop znajdujący się na desce rozdzielczej. Jeden warunek. Kartę musicie mieć przy sobie, więc gdy przyjdzie Wam ochota na zmianę torebki, koniecznie ją przełóżcie!

Pozostałe urządzenia? To czujniki parkowania, automatycznie włączające się przy uruchamianiu silnika i wyłączające się po opuszczeniu auta, światła, a także czujniki deszczu, które co prawda bezpośrednio Was przed deszczem nie uchronią, ale na pewno zdejmą z Waszej pięknej głowy obowiązek pamiętania, gdzie znajduje się sterowanie wycieraczkami.

A co z tym drążkiem?

Otóż, drogie Panie… ten Francuz w obrazowy sposób pokaże co i jak. Aj… znów te żarty… W rzeczywistości, między zegarami znajduje się wyświetlacz komputera pokładowego. Na nim, w prawym górnym rogu, symbol dźwigni zmiany biegów. Podczas jazdy pojawiają się przy nim strzałki. Skierowana w górę sugeruje zmianę biegu na wyższy, w dół, na niższy. Ot, cala filozofia! Oczywiście nie musicie działać pod jego dyktando, ale jeśli zdecydujecie się mu zaufać, jego eksploatacja może kosztować mniej. Swoją drogą, to chyba jedyny facet, który podpowiada jak zaoszczędzić na kolejną parę butów, czy torebkę.

Może nie 100%, ale wysokie bezpieczeństwo

W niektórych przypadkach, których nie będziemy tu opisywać, w obcowaniu z obcokrajowcami ważniejsze od wspólnego języka, jest bezpieczeństwo. Mimo tego, testowany przez nas Francuz, w obu przypadkach nie ma sobie równych. Biegle włada językiem polskim i dba o bezpieczeństwo (…)

No już, dobrze, wyjaśniamy 😉 Wszystkie komunikaty pochodzące z komputera pokładowego pojawiają się w języku polskim. Dowiemy się z niego m.in. o średnim zużyciu paliwa, o otwartym bagażniku i ciśnieniu w każdym z kół. Jak przystało na dżentelmena, poprzez wyświetlenie stosownego komunikatu, przywita się z Wami i pożegna. Nad bezpieczeństwem naszym i pozostałych pasażerów czuwa szereg poduszek i kurtyn powietrznych, systemy wspomagające kierowcę w trudniejszych sytuacjach, a także sygnalizator niezapiętych pasów. W tym także pasażerów siedzących na tylnej kanapie. A żeby nie być gołosłownymi, fachowcy niezależnego konsorcjum Euro NCAP, w dziedzinie bezpieczeństwa przyznali temu Francuzowi najwyższą notę – 5 gwiazdek.

W praktyce

Poczucie bezpieczeństwa jest nieocenione. Bo cóż nam pozostaje? Pozwolić się poprowadzić i sprawdzić walory użytkowe. By nie wywoływać skojarzeń, nazwijmy je jezdnymi. Fotele są wygodne i podgrzewane. Skórzana i zgrabna kierownica dobrze leży w dłoniach. Tuż za nią znajduje się pilot sterowania radiem. Pod ręką czytelne przyciski i wystarczająca liczba schowków. Dźwignia zmiany biegów poręczna, a sama skrzynia sześciobiegowa i elastyczna. Zmiana biegów odbywa się płynnie. Auto wyposażone w silnik diesla o mocy 150 koni pracuje cicho. Do kabiny praktycznie nie dociera nic. Mimo jednak dość sporego silnika, auto stworzone jest bardziej do dostojnej jazdy, niż sportowych szaleństw. Dopiero chwilę po mocnym wciśnięciu gazu, silnik daje pełną moc. Ale hamulce świetne.

big

Wszystko to sprawia, że ten Francuz z rombem na masce może być całkiem niezłym przyjacielem kobiety. Czy istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną? Niektórzy mówią, że nie. A jeśli, to zawsze jedna ze stron chce czegoś więcej. W tym przypadku chyba musiałby to być On. Nam podoba się jego wnętrze. Wygląd zewnętrzny nie jest najważniejszy, owszem. Ale miło, gdy choć pupa jest zgrabna. A jaka jest ta? Może same ocenicie?