Czy brak paliwa może doprowadzić do uszkodzeń silnika?

Czasem zdarza się, że niespodziewanie zabraknie nam paliwa w baku, a wtedy niestety nie możemy dalej kontynuować podróży. Stajemy i…co z silnikiem?

Czy brak paliwa w baku może doprowadzić do jakiś uszkodzeń mechanicznych? Czy w takiej sytuacji wystarczy uzupełnić paliwo i będziemy mogły dalej jechać?

Z jednej strony trudno jest nie zauważyć kontrolki informującej nas o tym, że kończy się paliwo, z drugiej zaś ciągle ignorujemy ją, bo przecież „dojedziemy na rezerwie”. Coś w tym jest, bowiem ‘rezerwa’ oznacza jeszcze ok. 5-6 litrów paliwa w baku, co spokojnie powinno wystarczyć na przejechanie kilkudziesięciu kilometrów. Czasem jednak możemy zostać niemile zaskoczone, gdy nagle, na środku skrzyżowania nieoczekiwanie paliwo się skończy, a my zostaniemy same z niezdolnym do jazdy samochodem…

Wielu z nas wydaje się, że bez problemu będziemy w stanie poznać, że kończy się paliwo, gdyż samochód ‘da nam jakieś znaki’ – będzie się dławił, przerywał itp. Nic bardziej mylnego. Pompa paliwa nie jest w stanie zassać całego paliwa ze zbiornika, do ostatniej kropli. Jeździmy przecież po pochyłościach, zakrętach, dziurach. Jeżeli pompa zacznie zasysać samo powietrze, będzie to pierwszy krok do nieszczęścia.

Dzisiejsze silniki konstruowane są w taki sposób, że gdy pompa zaczyna zasysać samo powietrze, silnik po prostu przestanie działać, w trosce o dalsze zużycie materiału. W samochodzie z silnikiem benzynowym powinno wystarczyć samo dolanie paliwa, jeżeli chodzi jednak o diesla, tu sprawa wygląda gorzej. Może niestety dojść do zapowietrzenia układu paliwowego, które może powodować poważne problemy z rozruchem. Ważne zatem, by pamiętać, że gdy już dojdzie do braku paliwa, nie próbować ponownie odpalać silnika.