Spośród wszystkich premier na genewskim salonie jedną z wzbudzających największe emocje jest chyba premiera nowego Mercedesa Klasy A.
Mamy nadzieję, że Mercedes wyposażył A Klasę we wszelkie instrumenty konieczne do walki z Audi A3 i BMW Serii 1. Jeśli chodzi o design – na pewno tak. Bo trzeba przyznać, że do tej pory A-Klasa urodą nie grzeszyła i głównie na tym polu ustępowała konkurencji. Teraz jest inaczej. I tak już dynamiczny i agresywny samochód będzie można jeszcze doposażyć w specjalne pakiety optyczne, takie jak Urban, Style czy AMG Sport.
Więcej agresji
Uwagę zwracają przede wszystkim duży, rozległy grill i równie duża gwiazda. Ciekawym elementem stylistycznym jest czerwony pas z przodu pojazdu, który może być np. tego samego koloru co klocki hamulcowe. Z tyłu zaś w oczy rzucają się niespotykany dotąd u Mercedesa kształt lamp a także dwie, wcale niemałe końcówki układu wydechowego. Zmieniły się też silniki. W ofercie pozostanie 2-litrowy silnik benzynowy o mocy 211 KM. Pojawią się za to jednostki o mocy 109 KM, 136 KM i 170 KM. Nowy będzie także 1,6-litrowy benzynowy silnik, który generował będzie 115 KM. Nowa A-Klasa mierzy 4292 mm długości, 1780 mm szerokości i 1433 mm wysokości. Jest zatem dłuższa, szersza i niższa od poprzednika.
