Niskie temperatury i wilgoć sprzyjają przymarzaniu uszczelek w samochodzie. W skrajnym wypadku może to doprowadzić do sytuacji, w której nie będziemy mogły otworzyć drzwi od naszego samochodu. Jak sobie z tym poradzić?
Uszczelka jest specyficznym elementem, który wraz ze spadkiem temperatury stopniowo traci swoje właściwości. Mam tu na myśli przede wszystkim elastyczność. Pod wpływem ujemnej temperatury guma zaczyna pękać i kruszyć się, co niestety sprawia, że nie będzie w stanie spełniać swoich podstawowych funkcji, a zatem izolowania zimnego powietrza. Kabina pasażerska staje się nieszczelna i w środku robi się zimno. Ciepły nadmuch powietrza niestety nic tu nie pomoże.
By nie doprowadzić do tego scenariusza, powinnyśmy zadbać o gumowe elementy w naszym samochodzie. Teraz jest na to odpowiedni moment, gdyż temperatura już znacząco spadła, ale ujemne temperatury dopiero przed nami. Warto zatem sięgnąć po środki na bazie silikonu, które zabezpieczą uszczelki przed wchłanianiem się wilgoci i przymarzaniem do metalowych elementów. Właściwości elektryczne silikonu czynią go znakomitym izolatorem. Jest zatem niezastąpionym uszczelniaczem. Do tego chroni i konserwuje powierzchnię gumy.
Preparaty silikonowe dostępne są najczęściej w formie sprayu, ich użycie jest zatem bardzo proste. Spryskujemy żądaną powierzchnię gumy, bądź korzystamy z pomocy gąbki (jeżeli preparat jest w formie pasty). Bez względu na to, w jakiej formie jest to środek, powierzchnia gumy powinna być wcześniej oczyszczona z wszelkiego brudu i możliwie osuszona.
Poniżej podajemy ceny trzech wybranych produktów:
- Autoland – 16 zł
- K2 Sil – 7 zł
- Abel Auto Protege Caoutchouc – 17 zł