Bywają przedmiotem kultu, westchnień i pożądania. Przypisuje się im wyjątkowe moce, nadaje charakter albo wręcz cechy ludzkie. Bawią, imponują, uczą, służą pomocą swoim bohaterom. To bez nich niejedna misja nie doszłaby do skutku. Stawiane na równi z aktorem. Skupiają uwagę, przyciągają wzrok, mają swoje tajemnice. Ale czy istnieją naprawdę? Ile jest w nich fikcji i fantazji. Czy kiedykolwiek jeździły? Na czym wzorowali się ich konstruktorzy. Poznajmy najbardziej kultowe, filmowe samochody, które swojego czasu zachwyciły niejedną osobę.
Ecto-1, czyli Cadillac Miller Meteor to samochód produkowany w 1959 roku w Stanach. W tym czasie General Motors wytwarzało ekskluzywne Cadillaci pod postacią combi, coupe oraz limuzyn, jednak angażowało w to podwykonawców. Do dziś trudne jest do oszacowania ile modeli tych samochodów zostało powołanych do życia przez wszystkich ościennych producentów. Fabryki Eureka, Hess&Eisenhardt, Miller-Meteor, Superior i Powertrain przygotowywały auta według własnego pomysłu. Zróżnicowane były też ich ceny i jakość wykonania. Cadillaca Meteor uchodził wśród nich za najtańszy, można go było mieć za blisko 10 500 dolarów.
Większość osób kojarzy ten model z kultowego filmu „Pogromcy Duchów”, gdzie zasłynął, jako karetka-pułapka na niesfornych przybyszów z innego wymiaru. Nieodłączny element pracy dzielnych łowców, przez wiele lat uznawany za nierealny i zmyślony.
2 drzwiowe coupe, duma Johna DeLoreana, który pod koniec lat siedemdziesiątych porzucił posadę Prezesa General Motors i stworzył w 1979 roku prototyp własnego, wymarzonego auta. Konstrukcją samochodu zajęli się spece od Lotusa Esprita, zaprojektowano podnoszone, niczym w luksusowych Mercedesach drzwi i karoserię ze stali nierdzewnej, jednak wszystko to powodowało, że samochód okazał się zwyczajnie za drogi. Jego cena kształtowala się na poziomie 12 000 dolarów, jednak po niedługim czasie na skutek nałożenia podatów i po zmianach wartości cen walut cena rynkowa samochodu wyniosła prawie 30 000 dolaró amerykańksich. Produkowano go raptem 2 lata, zdąrzył jednak zapisać się w historii jako wehikuł czasu i gwiazda teledysku zespołu 2 Brothers on the 4th Floor. W tej chwili w Polsce znajduje się zaledwie 7 takich aut.
Chevrolet Camaro- Bumblebee z filmu Transformers. Piąta generacja kultowego amerykańskiego samochodu także produkowanego niegdyś przez General Motors. Odwieczny rywal Forda Mustanga, wprowadzony na rynek dokładnie 29 września 1966. Dzielił podwozie i części z Pontiaciem Firebirdem, którego produkcja zaczęła się także około 1967 roku. Początkowo martwiono się, że samochód swoją nazwą nie wnosi nic ciekawego do historii marki, jednak szybko dość specjaliści GM znaleźli znaczenie słowa Camaro, które we francuskim slangu oznacza „kompan”, „przyjaciel”. 9 stycznia 2006 roku pokazano prototyp już piątej generacji auta, które szybko wpadł w oko producentom Holywoodzkich produkcji, którzy obsadzili je w jednej z głównych ról Transformerów. Samochód ten jednak nie tylko sprawdził się, jako „aktor”, był też inspiracją wielu piosenek takich jak: „Bitchin’ Camaro” Dead Milkmen, „The List” zespołu Metric, Wishlist’ grupy Pearl Jam, „Go Lil’ Camaro, Go” grupy Ramones, czy Kings Of Lion, którzy piosenkę pod tytułem „Camaro” umieścili na swojej trzeciej płycie.
Nie ma bardziej rozpoznawalnych samochodów, niż auta Jamesa Bonda. Konstruktorzy wyposażali je w masę wynalazków, liczne patenty, wyrzutnie, zapadnie, napędy, które nigdzie indziej nie znalazłyby zastosowania. 23 części kultowej sagi i 23 niesamowite auta, jakie? Drogie, piękne i budzące zachwyt a wśród nich:
Wielokrotnie wykorzystywany Aston Martin DB5, który zasłynął w Goldfinger (1965), Operacji Piorun (1965), W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości (1969), W obliczu śmierci (1987), GoldenEye (1995) oraz Skyfall (2012). Jego produkcję zapoczątkowano w 1963 roku, kiedy to stał się następcą a dokładniej lepszą wersją modelu DB4. Co ciekawe, auto o pojemności 4 litrów mocy 286 KM posiadało jedynie 4-biegową manualną skrzynię biegów.
Lotus Esprit i Lotus Esprit Turbo, był obiektem westchnień w części Szpieg, który mnie kochał (1977), Tylko dla twoich oczu (1981). Przez cały okres produkcji tych maszyn powstało zaledwie 10.675 sztuk tego samochodu.
Przez cały okres kręcenia kolejnych części Bonda, agent miał możliwość przejechania się także Alfa Romeo GTV6, licznymi modelami BMW i Astona Martina, Bentleyami, Rolls-Roycem, Chevroletem Impalą , ale także i Fordem Mondego oraz Galaxie 500, Toyotą, Citroenem, Volvo S40 czy też Chevroletem Impalą.
Obecnie samochody filomowe mają w sobie więcej z fikcji niż prawdy. Łączą style i technologie różnych marek. Fascynują, wprowadzają nas w odległą przyszłość i powodują zawrót głowy. Obojętne są im siły fizyki a ich kierowcy nie wiedzą co to zdrowy rozsądek. Ostatnie auto Batmana, Tumbler to mieszanka Lamborghini, Hummera i samolotu F 117. Budowa tego auto-motocyklo-samolotu kosztowała 200 000 dolarów, jednak próżno się nim przejechać. Podobnie jest z autem grającym w filmie „Ja Robot”, wzorowane na Audi RSQ nigdy nie wyjechało na żadną drogę. Może kiedyś doczekamy się ich na ulicach, może w 2035 roku, w którym to rozgrywa się akcja filmu?
Tekst: Kasia Kwiecińska