Rozstania nadszedł czas

Przychodzi moment, kiedy rozsądek lub inne aspekty skłaniają nas do sprzedaży auta. Nie każda z nas jest urodzonym sprzedawcą, dlatego przygotowałam dla Was kilka rad, które z pewnością ułatwią i przyspieszą proces. 

Od pierwszego wejrzenia

Nawet kilkuletnie auto może wyglądać atrakcyjnie i wzbudzać zaufanie. Powinniśmy zatem solidnie je wyczyścić. W tym przypadku niezwykle ważne są detale, na które z całą pewnością zwrócą uwagę potencjalni klienci. Warto zdecydować się na korektę lakieru. Kosztuje kilkaset złotych, ale efekty są niesamowite – lakier się błyszczy, a kolor bardzo intensywny. Polecam artykuł na temat korekty, który znajdziecie na naszym portalu.

Wnętrze też jest ważne

Z korektą czy bez, liczy się dokładne mycie. Nie wybierajmy się jednak w tym celu na myjnię automatyczną. Zróbmy to dokładniej korzystając z myjni ręcznej. Dotyczy to również wnętrza. Warto kupić niezbędne środki czyszczące, które pomogą nam odświeżyć wnętrze samochodu. Pamiętajmy też o upraniu tapicerki i podsufitki. Umyty samochód będzie się dużo lepiej prezentował na zdjęciach, a czyste wnętrze będzie świadczyło o tym, że dbaliśmy o samochód. No bo przeciez nie może być inaczej 😉 Zrezygnujmy jednak z mycia silnika. Po pierwsze, jeżeli woda zaleje układy elektroniczne możemy mieć problem z uruchomieniem samochodu, a poza tym zbyt czysty silnik w kilkuletnim samochodzie z całą pewnością wzbudzi podejrzenia. Warto za to wymienić na nowe nakładki na pedały oraz dywaniki dobitnie świadczące o stopniu wyeksploatowania samochodu. Zadbajmy także o bagażnik – zaniedbany nie wzbudzi raczej zaufania kupującego.

Powiedz mi coś więcej

Podczas dodawania ogłoszenia pamiętajmy o jak najszerszym opisie auta. Zwróćmy uwagę na niestandardowe wyposażenie samochodu, wymiany i naprawy, które podniosły jego wartość. Koniecznie dodajmy zalety – fakt, że samochód był garażowany, jest bezwypadkowy i był serwisowany w ASO. Poważnym argumentem w naszym ręku będzie książka serwisowa. Jeżeli jej jednak nie posiadamy to z powodzeniem wystarczy wydruk z komputera stacji, gdzie dokonywaliśmy przeglądów. Zachowajmy też dokumentację z ewentualnych stłuczek. Dzięki temu wydamy się bardziej wiarygodni dla potencjalnego kupca.

Użyjmy też opisów, które pomogą odpowiednio sklasyfikować samochód: jest to auto rodzinne, samochód miejski, a może coś dla kierowcy o sportowym zacięciu? Wszystkie te informacje są ważne i mogą przykuć uwagę potencjalnego nabywcy. Musimy określić, jakie mocne strony ma nasz samochód – to są jego największe zalety i postarajmy się je odpowiednio wyeksponować. Resztę dopełnią zdjęcia.

W błysku fleszy

Zdjęcia powinny być wykonane możliwie dobrze, zdecydowanie nie telefonem komórkowym. Nie sugerujemy oczywiście nikomu profesjonalnej sesji, ale warto pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze, unikajmy przypadkowych miejsc, np. parkingu przy supermarkecie (!) Przy fotografowaniu wnętrza wybierzmy z kolei nieco zacienione miejsce tak, aby uniknąć odbijania się słońca o deskę rozdzielczą.

Przed przystąpieniem do przygotowania oferty sprzedaży samochodu warto:

– umyć go, wypolerować i odkurzyć

– zadbać o stan deski rozdzielczej, najlepiej za pomocą specjalnych środków

– wyczyścić felgi i opony (bardzo często o nich zapominamy)

– wyczyścić wszystkie szyby i lusterka

– opróżnić popielniczkę i wszystkie schowki ze śmieci

– wymienić spalone żarówki i bezpieczniki

– uzupełnić płyny

– użyć odświeżacza bądź przyjemnie pachnącej zawieszki

Joanna Kowalik