Po osiemnastu latach od kradzieży, Quentin Tarantino odzyskał wreszcie ukochany samochód, obsadzony w jednej z głównych ról filmu Pulp Fiction. Czerwony Chevrolet Chevelle Malibu z 1964 roku, którym jeździł grany przez Travoltę gangster, zostało skradzione tuż po zakończeniu zdjęć.
Samochód został odnaleziony przez funkcjonariusza Carlosa Arietę – wielkiego fana twórczości Tarantino, który od razu rozpoznał samochód Vincenta Vegi i zatrzymał jadącego nim kierowcę.
Widziałem ten film setki razy. Wszędzie poznałbym to auto – skomentował wydarzenie funkcjonariusz.
Nowy właściciel chevroleta utrzymywał, że posiada go od lat 70-tych. Po sprawdzeniu numerów rejestracyjnych okazało się, że zatrzymany mężczyzna mówi prawdę. W spisie policjant znalazł jednak jeszcze jedno auto z identycznymi numerami nadwozia. Po sprawdzeniu okazało się, że drugi samochód rzeczywiście należał do Quentina Tarantino. Złodzieje skopiowali numery nadwozia zatrzymanego przez Arietę auta i przebili je na skradzioną maszynę.
Jak na razie nie wiadomo, czy reżyser odbierze ukochany samochód, czy zostawi go obecnemu właścicielowi, który utrzymuje, że nic nie wiedział o przestępstwie.