Ofensywy ciąg dalszy

Ostatnie miesiące to gorący okres dla Hyundaia. Premiera za premierą. Teraz przyszedł czas na nowe i30!

Mimo, że i30 debiutował stosunkowo niedawno, bo 4,5 roku temu, Hyundai zdecydował, że czas najwyższy zaprezentować światu jego następcę (niektóre modele czekają na swojego następcę nawet 10 lat!). Być może jest to wynikiem strategii, zgodnie z którą wszystkie modele powinny być zaprojektowane zgodnie z najnowszym językiem projektowym Hyundaia zwanym ‘Fluid Sculpture’. Hyundai będzie zatem stopniowo wymieniał gamę modelową na nowsze modele. A przypomnijmy, że i30 był pierwszym modelem w serii ‘i’, która zyskała bardzo dużą popularność.

I30 debiutował w marcu 2007 roku (w tym samym roku zaprezentowano jeszcze wersję nadwoziową kombi, oznaczoną jako CW), a w zeszłym roku samochód został poddany drobnemu liftingowi. Nowy model, podobnie jak poprzednik, powstał w niemieckim centrum projektowym Hyundaia i także będzie produkowany w Czechach.

i30 zdecydowanie upodobniło się do zaprezentowanego niedawno i40. Zdecydowanie nie są to już te nudne i mdłe Hyundai’e sprzed kilku lat. Te samochody żyją. A dynamiczny design świadczy o jednym – te auta chcą jeździć! Nie chcą stać w miejscu. Przekonamy się o tym także we wnętrzu, które jest bardziej eleganckie i także podobne do starszego brata. Charakterystyczna deska rozdzielcza to także znak rozpoznawczy koreańskiej marki.

Nowy Hyundai i30 trafi do salonów na początku przyszłego roku. Czy poradzi sobie w segmencie zdominowanym przez Focusa, Golfa i Astrę, lepiej niż poprzednik? Mamy nadzieję, że tak!