Nowe a jednocześnie znajome. Bardziej eleganckie i wyposażone w nową jednostkę silnikową. Na rynku debiutuje Audi A1 w wersji Sportback. Czy konkurencja powinna zacząć się obawiać?
Co w nomenklaturze Audi oznacza ‘Sportback’? Zwykle jest to dodatkowa para drzwi, dłuższe nadwozie i więcej miejsca dla pasażerów. Tak jest w przypadku modelu A3 i A5. Podobnie rzecz ma się w przypadku ‘A-jedynki’. Dzięki zmianom najmniejsze Audi zdecydowanie zyskało na elegancji. W porównaniu do wersji 3-drzwiowej samochód jakby dojrzał. Sprawne oko wychwyci zmiany w tylnej części nadwozia. Druga para drzwi nie została tak po prostu dodana. Linia dachu została poprowadzona wyżej, co sprawiło, że tylna szyba jest ułożona bardziej stromo. Dzięki temu wysokość pojazdu pozostała taka sama przy jednoczesnym wygospodarowaniu większej ilości miejsca nad głową.
Nowe dodatki, nowa jednostka
Choć wydawać by się mogło, że wersja Sportback jest dłuższa to jest to tylko złudzenie – mierzy ona 3,95 m – tyle samo, co wersja trzydrzwiowa. Taki sam jest też rozstaw osi – 2,47 m. Bagażnik standardowo pomieści 270 litrów. Gdy złożymy tylną kanapę – wartość ta wzrośnie do 920 l. Tylne reflektory wykonano w technologii LED, podobnie jak przednie, które jednak znajdują się na liście wyposażenia dodatkowego. Na liście tej znajdziemy także m.in. panoramiczny dach, system dźwiękowy Bang&Olufsen i połączenie z Internetem. Najciekawszym i jednocześnie najdroższym z dodatków będzie komputer z systemem MMI navigation plus zapewniający rozwiązania znane z dużo większych i droższych samochodów. System będzie wyposażony w czytnik DVD, dysk twardy i ekran o przekątnej 6,5 cala. Kierowca będzie mógł skorzystać z Google Earth i Street View. Nowością w tej klasie będzie lokalna sieć WLAN umożliwiająca wszysktkim pasażerom dostęp do internetu.
Zmiany objęły nie tylko wygląd zewnętrzny, ale także gamę silnikową. Pojawiła się nowa jednostka – 1,4 TFSI – która wyłącza dwa z czterech cylindrów, gdy ich praca nie jest potrzebna tzn. w momencie, kiedy obciążenie napędu jest niewielkie. Nabywcy będą mogli wybierać spośród trzech jednostek benzynowych i trzech wysokoprężnych. Nie są znane szczegółowe osiągi jednostek napędowych, jednak najsłabszy z benzyniaków spala 5,1 l/100 km, a ten najmocniejszy przyspiesza do „setki” w 7 sekund. W przypadku diesli najsłabszy zużywa 3,8 l/100 km, a najmocniejszy rozpędza się od 0 do 100 km/h w 8,5 sekundy.
A1 już jest niezwykle popularnym modelem i znajduje nabywców pomimo silnej konkurencji ze strony Alfy czy Mini. Czy wersja pięciodrzwiowa jeszcze bardziej zwiększy zainteresowanie „jedynką”?
