Rok 2011 nie daje powodów do zadowolenia ze stanu polskiego rynku motoryzacyjnego.
Akcje wyprzedażowe prowadzone przez sprzedawców nie przyniosły tęsknie wyczekiwanych zmian. W grudniu zarejestrowano o 34 procent mniej samochodów niż rok wcześniej. W całym roku 2011 sprzedano 12 procent mniej samochodów.
Coraz bardziej racjonalni
Wydatki Polaków są racjonalne i dostosowane do możliwości finansowych – obecnych i przyszłych. O dochodach tymczasem decyduje sytuacja gospodarcza, która z całą pewnością nie jest dobra. Rosnące koszty życia codziennego, coraz większa liczba obciążeń i zwiększone ryzyko utraty pracy prowokują raczej oszczędzanie, a nie duże zakupy, jakim z pewnością jest kupno samochodu. Mimo ciągle wysokiej konsumpcji zaczynamy już oszczędzać. Według badań firmy Vision Secret Client siedmu na dziesięciu Polaków odczuwa już na własnej skórze skutki kryzysu lub zaczyna się go poważnie obawiać.
Czołówka bez zmian
W roku 2011 liderem rynku pozostała Skoda, której udział w rynku wyniósł 12 procent. Na pozycji wicelidera utrzymał się Ford z 8-procentowym udziałem w rynku. Trzecie miejsce przypadło Oplowi – bezpośredniemu konkurentowi Forda.
Na czwartym miejscu sklasyfikowany został Volkswagen, którego spadek sprzedaży jest najniższy i wynosi mniej niż pół procenta. Szeroka i świeża oferta pozwoliła jednocześnie na wyprzedzenie w rankingu Toyoty, która w tym roku zajęła piąte miejsce z 22-procentowym spadkiem sprzedaży. Na szóstej pozycji znalazł się Fiat z ogromnym, 26-procentowym spadkiem sprzedaży. Specjaliści wskazują, że marka ta nie jest typowa dla pojazdów flotowych, co uzależnia ją od klientów indywidualnych, a tych brak w polskich salonach.
źródło: Samar
