Szalony pomysł, który kilka miesięcy temu narodził się w głowach trojga zapaleńców przerodził się w spektakularną ekspedycję artystyczno-naukową. MINI pozwala realizować najbardziej nieprawdopodobne projekty i indywidualne plany.
Wyprawa Ewy, Artura i Wojtka trwała blisko miesiąc i wiodła na Islandię przez Polskę, Niemcy i Danię. Na samej wyspie podróżnicy pokonali 3 000 km. Na bieżąco relacjonowali ekspedycję na profilu na Facebooku i na stronie internetowej projektu. Ich dziennik zawierał praktyczne informacje, takie jak adresy i ceny w miejscach noclegowych, restauracjach, sklepach i stacjach benzynowych, ale także subiektywne refleksje na temat islandzkiego jedzenia, sposobu życia, wychowania. Teksty i zdjęcia pokazały Islandię jako niezwykłą, malowniczą, dziką i tajemniczą wyspę pełną wulkanów, lodowców, gejzerów i wodospadów powstałych na styku dwóch płyt kontynentalnych.
Kto spotkał elfa?
„Ekspedycja zakończyła się całkowitym sukcesem i poczuciem ogromnej tęsknoty za dopiero co przeżytymi przygodami. Zobaczyliśmy nieprawdopodobne, bajkowe miejsca i zmierzyliśmy się ze skrajnymi warunkami atmosferycznymi. Doświadczyliśmy poczucia narastającej, niekończącej się fascynacji, która doprowadzała nas do łez, krzyku i niepohamowanej euforii. Poznaliśmy niezwykle przyjaznych, cierpliwych i uśmiechniętych ludzi oraz zauroczyliśmy się fantastyczną islandzką kulturą.” – napisali podróżnicy. Nie ukrywają, że bywały także trudne chwile: porywiste, szalone wiatry, intensywne ulewy, śnieżyca stulecia, nieprzejezdne, zasypane drogi oraz namiot zdewastowany przez Elfy i Trolle. „Mimo to jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie!”, mówiąuczestnicy wyprawy.
Wytrzymałe MINI
BMW Group Polska było współorganizatorem wyprawy użyczając podróżnikom niezawodne MINI One D. Auto bezawaryjnie pokonało trasę mimo trudnych, czasem wręcz ekstremalnych warunków drogowych na Islandii: ostrego wulkanicznego żwiru, kamienistych wybojów, lodu i błota, a przede wszystkim setek ostrych zakrętów. Wyprawę śledzili fani na oficjalnym, polskim profilu MINI, patronami medialnymi ekspedycji były także portal bielsko.biala.pl i radio Bielsko, a kibicowały jej setki spontanicznych fanów i znajomych.