Kto się boi Smarta?

0

Smart to jedna z najmłodszych marek jakie istnieją. Datowana na 1994 rok, szturmem wdarła się na rynek. Miała zapełnić lukę, stać się top of the top samochodów miejskich, tymczasem wciąż walczy o klienta.

Nazwa samochodu pochodzi od pierwszych liter założycieli firmy: zegarków Swatch i marki Mercedes, oraz słowa ART. (sztuka). Nicolas Hayek (właściciel Swatcha) długo odbijał się od drzwi różnych koncernów motoryzacyjnych, aż pewnego dnia w jego wizję małego, jednak bardzo bezepieecznego auta uwierzył Daimler-Benz. 

Pomysłodawcą i osobą, dzięki której powstał dzisiejszy Smart jest Johann Tomforde, który w 1972 roku naszkicował jego prototyp. Było to jednak zbyt wcześnie i stworzenie bezpiecznego dwuosobowego samochodu było niemożliwe. Przeszkodą okazała się też zbyt duża futurystyczność wizji Johanna. Projektant nie zniechęcił się jednak i po ponad 40 latach tworzy własną markę małych, elektrycznych pojazdów, o których mówi się już- konkurencja Smarta. 

smart prototype

Utworzona dzięki mariażowi Swatch-Mercedes spółka, szybko została przejęta przez jednego z udziałowców, motoryzacyjną potęgę- Mercedesa, który postanowił nie dzielić się sukcesem. Wypuścił też na rynek nowe modele: roadster i forfour, które zupełnie się nie przyjęły i do dnia dzisiejszego są raczej ciekawostką, niżeli widocznym na drogach reprezentantem marki.

Pierwszy smart fortwo zjechał z taśm montażowych w 1998 roku i był prawdziwą nowinką techniczną. Z czasem wciąż go udoskonalano i dodawno nowe elementy. Był mały, zwrotny i bezpieczny, jednak drogi i niestety paliwożerny. Nie zdominował rynku aut miejskich, podniósł jednak poprzeczkę przysparzając konkurencji sporo pracy.

Od niedawna Smart zainwestował siły i środki w auta elektryczne. Powstał samochód równie bezpieczny, zwrotny i ładny, teraz jednak także ekonomiczny. Jego akumulator starcza ponoć na ponad 150 kilometrów, tylko cena, stale wysoka. Za taki samochód przyjdzie nam zapłacić blisko 100 tys. złotych, nieco mniej, jeśli zdecydujemy się na leasingowanie akumulatorów. Taka forma sprzedaży pozwoli nam zaoszczędzić około 20 tys, jednak po okresie wypożyczenia, za każdy miesiąc użytkowania baterii będziemy musieli zapłacić 250 zł. 

DSC02754 Kopiowanie

Chociaż samochód drogi, to na otarcie łez wersja cabrio i rower…  Pierwszy Wielkopolski dealer Smarta, Duda-Cars z Poznania do każdej sztuki sprzedanego modelu auta dodaje elektryczny rower. Jeśli więc skończy się nam akumulator w samochodzie, zawsze możemy wrócić do domu nie mniej ekologicznie…pedałując. 

 tekst: Kasia Kwiecińśka

zdjęcia: Dealer Mercedes-Benz i Smart, Duda-Cars z Poznania oraz smartforamerica.com