7 procent kierowców przyznaje się do jazdy pod wpływem alkoholu. Jeszcze więcej nie widzi problemu w jeździe bez ważnego badania technicznego.
Polska ma najwyższy wskaźnik śmiertelności w wypadkach samochodowych spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Częścią winy można obarczyć stosunkowo stare samochody jakimi się poruszamy jednak nie bez znaczenia są grzechy samych kierowców. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Link4 i Polską Izbę Motoryzacji przyznają się oni do jazdy w stanie nietrzeźwości, bez pasów, bez aktualnego przeglądu technicznego, a na dodatek nie zmieniają opon na zimowe.
Zapomniałam o badaniu
Badanie techniczne to obowiązkowe badanie, które musimy wykonać raz w roku lub nawet rzadziej. Nie powinniśmy go jednak traktować jak przykry obowiązek, gdyż podczas niego specjaliści sprawdzają podzespoły bezpośrednio odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo. Tymczasem 16 procent posiadaczy samochodów przyznaje, że zdarzyło im się nie zrobić badania technicznego na czas. Co trzecia osoba w tej grupie twierdzi, że bez ważnego badania jeździła nawet ponad 20 dni. Nie warto odkładać badania, konsekwencją jego braku podczas kontroli drogowej jest bowiem zatrzymanie dowodu rejestracyjnego.
Tylko jedno piwo?
Do prowadzenia „na podwójnym gazie”, przynajmniej od czasu do czasu, przyznaje się aż 7% kierowców. Nieco częściej do nietrzeźwości za kierownicą przyznają się mężczyźni i osoby z niższym wykształceniem. Przyjmując, że w Polsce jest ok. 20 milionów kierowców, okazuje się, aż 1,4 miliona osób, kieruje po spożyciu alkoholu. Także w tym przypadku grożące konsekwencje są bardzo dotkliwe (możemy stracić prawo jazdy), a mimo to walka z nietrzeźwymi kierowcami ciągle trwa.
Nie ślizgaj się
Kierowcy często zapominają, że zbliża się zima i należy się do niej przygotować zmieniając opony. Co siódmy kierowca (14 procent) do połowy stycznia br. nie zmienił opon na zimowe. Połowa osób nie zmieniła opon ze względu na brak śniegu, a niemal co piąty, w ramach oszczędności. 6 procent nie znalazło na to czasu. Zmiany opon najczęściej zaniechali najstarsi właściciele pojazdów, w wieku powyżej 59 lat oraz mieszkańcy największych miast. Za brak zimowych opon nie spotka nas mandat, ale w przypadku śniegu czy lodu na drodze jesteśmy praktycznie bez szans. A za wypadek spowodowany z naszej winy na pewno czekają nas przykre konsekwencje: począwszy od wyższej stawki ubezpieczenia aż po mandat.
Na uwięzi? Niekoniecznie
Pasy dzielą kierowców na dwie grupy: tych, którzy je zapinają i tych, którzy twierdzą, że pasy wcale nie poprawiają bezpieczeństwa. Przynajmniej od czasu do czasu nie zapina ich co drugi posiadacz samochodu, w tym aż 8 procent przyznaje, że regularnie jeździ bez pasów, chociaż niejednokrotnie ratują one życie. Najczęściej buntownikami z wyboru są młodzi mężczyźni w wieku 25-39 lat (aż 60 procent osób w tej grupie nie zapina pasów). Skłonność do zapinania pasów rośnie wraz z wiekiem. Starsi kierowcy zdecydowanie chętniej korzystają z tego środka bezpieczeństwa. Rzadziej pasów używają mieszkańcy wsi.