Coraz więcej samochodów na drogach to coraz większy ruch. Zimowe warunki dodatkowo sprzyjają tworzeniu się zatorów. Jak jeździć w korkach?
Wjeżdżając w korek często rozluźniamy się myśląc, że przy tak niskich prędkościach nic złego nie może się stać. Nic bardziej mylnego. Także w korku, a może nawet przede wszystkim, powinnyśmy stosować się do zasady ograniczonego zaufania, zaś same także powinnyśmy mieć oczy dookoła głowy.
Patrz w lusterka
Korek to miejsce, gdzie kierowcy wykonują różne, nie zawsze zgodne z zasadami logiki manewry. To właśnie te manewry są najniebezpieczniejsze i mogą zakończyć się kolizją. Zanim zatem wykonamy jakikolwiek manewr powinnyśmy zastanowić się, co mogą w tej samej chwili zrobić inni kierowcy, zwłaszcza ci znajdujący się za nami. Przed zmianą pasa zawsze powinnyśmy spojrzeć w lusterko – nie tylko boczne lecz także tylne.
Uwaga na odstęp
W korku musimy się oczywiście poruszać z taką prędkością, z jaką jadą inne samochody. Nie warto często rozpędzać się i hamować. To nie tylko nie potrzebnie zużywa podzespoły naszego pojazdu, ale dodatkowo generuje zwiększone zużycie paliwa. Nie zapomnijmy, ze odstęp od poprzedzającego samochodu jest bardzo ważny. Powinien on wynosić ok. 1,5 m. Odstęp nie powinien być jednak zbyt duży, gdyż to spowoduje, że samochody będą poruszać się wolniej, a wolna przestrzeń przed nami będzie z pewnością kusić nie jeden sąsiedni pojazd.
Cierpliwości!
Na koniec kilka słów o korkowym savoir-vivre obejmujący kilka zasad, do których stosowanie się spowoduje, że będzie nam się milej jechać. Nie tylko nam, ale innym kierowcom również. Nie utrudniajmy włączenia się do ruchu osobom z dróg podporządkowanych, nie blokujmy możliwości zmiany pasa innym użytkownikom i nie wyjeżdżajmy maską samochodu na sąsiedni pas, tylko po to, by zobaczyć, jak długo jest korek. Przede wszystkim jednak – uzbrójmy się w cierpliwość.