Honda CR-V – casualowy SUV

SUV-y to dziś ważni gracze na rynku samochodowym. Konkurencja dwoi się i troi, aby pozyskać klienta. Projektanci prześcigają się w pomysłach, a konstruktorzy w technologicznych rozwiązaniach. Tak naprawdę, niemal każde auto stara się wpadać w kanon ekstrawagancji i nawet nowoczesne SUVy dotrzymują kroku tej tendencji. Postanowiłam przyjrzeć się bliżej tego typu autom. Pod lupę wzięłam Hondę CR-V, która trafia w gusta nawet konserwatywnych klientów.

Bez rewolucji, ale z fajerwerkami

honda crv 3W moje ręce wpadła CR-V’ka! I to jaka! Jej testowanie zbiegło się z weekendowym wyjazdem na deskę. Moment idealny. Muszę przyznać, że lepiej nie dało się tego zgrać. Nie ma lepszego sposobu na testowanie auta z napędem na 4 koła niż zimowa przejażdzka po góskich bezdrożach. Honda CR-V w wersji lifestyle, z silnikiem diesla 2,2 l. kusiła mocą 150 KM (co jest wręcz nieprzyzwoite jak na polskie drogi) i 6- stopniową manualną skrzynią biegów. Japońska produkcja zachwyciła mnie udoskonaloną masywną linią, która w pierwszej chwili wzbudza przede wszystkim kojące poczucie bezpieczeństwa. To jest właściwie to, czego szukają miłośnicy tego typu aut. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do aspektów estetycznych. Wszystko jest tak jak trzeba: z przodu duży grill i ostro zaciągnięte światła, podkreślające dynamikę CR-V’ki. Honda zadbała nawet o uspokojenie sumienia miłośników przyrody. Z racji, że marka dąży ku ekologicznej doskonałości, sylwetka została zaprojektowana tak, aby zmniejszać opór powietrza, a tym samym redukować emisję spalin. Jakby komuś było mało, samochód został dopieszczony o system Start&Stop oraz Econ. Więcej oszczędności i bardziej eko.

honda crv 2

Z górki i pod górkę

Jazda Hondą CR-V to jedna z tych chwil, zwanych drobnymi przyjemnościami. Honda słynie z ergonomii oraz dbałości o funkcjonalność i wygodę. Samochód jest bardzo przestronny, także zapakowanie desek snowboardowych, ciepłych ciuchów i dodatkowego sprzętu sportowego nie sprawia żadnych drugości. Niski próg bagażnika ułatwił wkładanie i wyjmowanie ekwipunku. Dodatkowo jest opcja automatycznego otwierania i zamykania klapy. Rewelacyjnym mykiem jest możliwość składania kapany przez naciśnięcie odpowiedniego przycisku.

Długa droga uzmysłowiła mi jak ważne są detale. Przyjemny zamsz na siedzeniach, deska rozdzielcza wykonana z wysokiej jakości materiałów i zegary utrzymane w stylu retro oraz brak zbędnych udziwnień – wszystko to łączy się w harmonijną całość. Nie wszystkie pomysły projektantów przypadły mi jednak do gustu – np. pokrętło do przyciemniania i rozjaśniania wydaje się odrobinę zbyt fikuśne.

honda crv 1

honda crv 7

honda crv 8

Jazda po wertepach i wiraże na krętych dróżkach dowodzą wygody foteli. Są idealnie wyprofilowane i nie męczą pleców. Honda prowadzi się bardzo komfortowo. Zawieszenie łapie nierówności tak, że kierowca w zasadzie ich nie odczuwa. Dynamiczne przyspieszenie zdecydowanie wpływa na większe bezpieczeństwo jazdy. Wnętrze jest dobrze wyciszone, silnika praktycznie nie słychać w kabinie.

Dla damy po 50-siątce

SUV-y nie kojarzą mi się z autami poszukiwanymi przez dojrzałe kobiety, czują się chyba nimi onieśmielone. Chciałam jednak sprawdzić jak odbierze CRV-kę ktoś starszy, przyzwyczajony do mniejszych gabarytów. Miałam okazję posadzić za kółkiem moją teściową, więc od razu z niej skorzystałam. Pani mama swoje motoryzacyjne życie spędziła głównie w mikrusach typu Cinquecento i Micra. Na początku podeszła do testu z odrobiną rezerwy, ale muszę przyznać, że doskonale odnalazła się w masywnym, wysoko zawieszonym olbrzymie. Spodobała jej się nie tylko doskonałą widoczność, wygodne (również przy wsiadaniu i wysiadaniu) siedzenia, ale przede wszystkim kamerka cofania i intuicyjność wszystkich gadżetów. Test zakończył się zdecydowanym werdyktem – CR-V to idealne auto dla każdej kobiety, bez względu na wiek czy przyzwyczajenia.

honda crv 4

honda crv 5

A gdzie wady?

Pora na krótkie podsumowanie. Osobiście bardzo lubię SUV-y, chociaż niezbyt często mam okazję zasiadać za ich kółkiem. CR-V to według mnie idealny wybór jeśli chodzi o ten segment. Nadwozie jest nowoczesne i przyjemne dla oka. Wnętrze przestronne i bardzo wygodne. Dzięki rozmiarom bagażnika nie ma potrzeby stawiania sobie jakichkolwiek ograniczeń przy pakowaniu bagaży. Dobre zawieszenie i wyciszone wnętrze wpływa na komfort jazdy.

Trudno znaleźć jakiekolwiek wady. Nawet cena nie jest wygórowana. Z pewnością nie jest to auto na każdą kieszeń, ale nie jest to też mały samochód, więc trudno spodziewać się wartości typowych dla A klasy. Pierwotna, benzynowa wersja jest dostępna od 95 tys. Przy dieslu wstępnym progiem jest 129,5 tys. zł za silnik 2,2 l. Dla porównania dodam jedynie, że testowany przez nas model w wersji Lifestyle kosztuje prawie 147 tys. zł.

Tekst: Urszula Grzegorzewska