GPS – ułatwianie czy ogłupianie?

Czy kierowcy za bardzo ufają nawigacji? Są tacy, którzy wjechali na nieczynną przeprawę promową, czy znaleźli się na drugim końcu globu, tylko dlatego, że źle wpisali współrzędne.

Charakter mojej pracy zawodowej powoduje, że dużo jeżdżę po Polsce. Mimo, że nigdy nie mieszkałem w Warszawie, dość dobrze znam to miasto i swobodnie się po nim poruszam. Jechałem ostatnio na szkolenie, z kolegą, który wiele lat mieszkał w stolicy. Aby dotrzeć do miejsca docelowego, musieliśmy przejechać całe miasto. Z przyzwyczajenia wbiłem adres do nawigacji. Urządzenie wskazało nam drogę przez zamknięty tunel Wisłostrady. Żaden z nas tego nie przewidział, a wystarczyłoby chwilę pomyśleć i uniknęlibyśmy kłopotu. Doskonale wiem, że przejazd jest zamknięty od września. Urządzenie niestety tego nie wie, a moje lenistwo zwyciężyło. Po tej przygodzie wyłączyliśmy nawigację, zdaliśmy się na swoje doświadczenie i dzięki temu nie spóźniliśmy się.

GPS to system nawigacji satelitarnej, który obejmuje swoim zasięgiem całą kulę ziemską. Za zadanie ma dostarczenie użytkownikowi informacji o jego położeniu oraz usprawnienie nawigacji po terenie.Jak sama definicja wskazuje ma nam to ułatwić poruszanie się, a nie zastąpić zdroworozsądkowe myślenie.Często zapominamy, że urządzenia mogą się mylić i ślepo wierzymy w to, co pojawia się na ekranie. Praktycznie uzależniliśmy się od GPSu, mało kto już korzysta z papierowej mapy. Kierowcy często borykają się z problemami, które stwarza korzystanie z urządzeń nawigacji. Główną przyczyną są nieaktualne mapy. W Polsce wciąż powstają nowe odcinki autostrad, obwodnice miast, drogi lokalne i ulice. Producenci z opóźnieniem nanoszą te zmiany w swoich systemach, a kierowcy bardzo rzadko uaktualniają swoje wirtualne mapy. Innym problemem, związanym z użytkowaniem nawigacji, są źle wpisywane adresy. Wielu osobom zdarzyło się pojechać w przeciwnym kierunku niż planowali, tylko dlatego, że ślepo ufali urządzeniu. Dodatkowo, jednym z najczęstszych grzechów użytkowników nawigacji jest ustawianie jej w trakcie jazdy, co może powodować wiele zagrożeń na drodze. Jest to znacznie bardziej absorbujące niż rozmawianie przez telefon komórkowy. Pamiętajmy, aby wpisywać współrzędne na postoju. Nie odrywajmy nawet na moment wzroku od drogi, korzystajmy tylko z komunikatów głosowych, a na mapę zerkajmy w razie wątpliwości. Urządzenie, jeżeli nie jest fabrycznie zamontowane, powinno być umieszczone tak, aby nie zasłaniało nam drogi i stale nie ściągało naszego wzroku. Badania pokazują, że prawidłowe korzystanie z nawigacji satelitarnej poprawia bezpieczeństwo na drogach. Automat ostrzega nas przed utrudnieniami, ograniczeniami prędkości czy przejazdami kolejowym. Sprawniej i bez błądzenia dotrzemy do celu. Dobra nawigacja pomaga nam ominąć korki, a te, jak wiemy, są przyczyną największego stresu wśród kierowców.   

Wielu z Was w najbliższym czasie wyjedzie na święta czy na narty. Pamiętajmy o tym, aby nie wierzyć ślepo nawigacji. Jesteśmy mądrzejsi od maszyn, to one nam służą, a nie my im. Polecam zaplanować trasę przed wyjazdem, korzystając z atlasu lub map internetowych, a następnie zweryfikować to ze wskazaniami GPSu. Najlepiej na wszelki wypadek zawsze mieć ze sobą tradycyjną mapę.Pomoże to bezpieczniej dojechać do celu, a niejednokrotnie ograniczy niemiłe błądzenie i skróci czas dojazdu.

Życzę Wam abyście zawsze szybko i bezpiecznie docierali do celu!

Tekst: Grzesiek Kopciewski