Naukowcy zza naszej zachodniej granicy twierdzą, że opracowali opony, które są w stanie same, w zależności od pogody, zmieniać charakterystykę opony i cały czas zachować maksimum przyczepności. Żart czy przyszłość motoryzacji?
Nowe technologie coraz bardziej wkraczają w świat motoryzacji. Mamy już systemy, które pomagają parkować, czuwają, by odpowiednio szybko zahamować, by jechać wyznaczonym pasem, czy w końcu pomagają jechać w ciemnościach i czuwają nad naszym zmęczeniem. Mało kto jednak przypuszczał, że taką elektroniczną innowację można zaszczepić w opony.
Naukowcy z Hochschule fur Technik, Wirtschaft Und Kultur w Lipsku opracowali elektroniczną oponę, która miałaby sama dostosowywać bieżnik do warunków panujących na drodze. Opona współpracuje z komputerem pokładowym i rozbudowanym systemem czujników. Czujniki monitorują aktualną nawierzchnię po jakiej porusza się samochód, komputer zaś analizuje je i określa ogumienie, które najlepiej pasuje do danych warunków.
Gotowa analiza nawierzchni trafia w końcu do opony, która zmienia kształt bieżnika i charakterystykę mieszanki. Brzmi nieco jak z filmu SF? Trochę tak, jednak Niemcy twierdzą, że to możliwe.
