Oszczędność i trend eko to ostatnio bardzo modne kwestie, które istotnie się ze sobą wiążą. Połączenie wiedzy z pewnymi umiejętnościami to nie tylko bardziej przyjazne stosunk iz przyrodą, ale także ogromne korzyści dla naszego portfela.
Oszczędność i bezpieczeństwo
Nowoczesne auta bardzo pomagaj w byciu eko. Innowacyjne rozwiązania kryją się często pod postacią jednego przycisku. Włączamy opcję „ECON” i w drogę. Komputer sam zadba o odpowiednie parametry. Energia mechaniki pojazdu zostaje dostosowana do określonych wytycznych, czyli właściwej ilości poboru paliwa i optymalizacji jego zużycia. Oczywiście wiele w tej kwestii zależy od kondycji samochodu. Jeżeli coś szwankuje pod maską, możemy być pewne, że spalanie będzie wyższe niż zazwyczaj. Do częstszego tankowania przyczynia się dodatkowo przyczyniają zbytnie obciążenie auta oraz bagażniki zewnętrzne np. na dachu. Zmniejszenie emisji spalin CO2 i redukcja efektu cieplarnianego, nie jest co prawda odczuwalna natychmiastowo, ale częstotliwość odwiedzanej stacji benzynowej już tak. Każdy samochód wydziela tyle dwutlenku węgla, ile faktycznie spala paliw – dzięki Eco drivingowi można ograniczyć te wartości nawet o 1/4!
W Eko stylu
Przechodząc już do tajników, zacznę od najbardziej oczywistych elementów, o których zapomina się na co dzień. Eko jazda to przede wszystkim odpalanie bez wciskania gazu i nie przegrzewanie silnika. Pamiętaj, że rozgrzewa się on już po 30 sekundach, więc nie musisz czekać kilku minut na parkingu. Przekręć kluczyk i po prostu jedź. Istnieje jeszcze jedna niepisana zasada odnośnie silnika, która głosi, iż powinno się go zgasić, jeżeli przewidujesz postój dłuższy niż pół minuty. Nowe modele aut rozwiązały to wprowadzając funkcję Start & Stop. Wyliczono, że każde 3 minuty pracy silnika na postoju zużywa tyle paliwa, ile wystarczyłoby na przejechanie 1 km. Aby spełniać Eko warunki, jazda powinna odbywać się na możliwie najwyższym biegu i na najniższych możliwych obrotach. Należy unikać zbędnych zahamowań i przyspieszeń. Wystarczy baczne obserwowanie drogi i przewidywanie sytuacji. Kolejnym przykazaniem ekologicznej jazdy jest definitywny zakaz „spuszczana na luz”. Zawsze redukuj prędkość, lub tocz się powoli na biegu. Oszczędności można odkryć w wyłączeniu zbędnych zżeraczy prądu, np. klimatyzacji przy otwartym oknie.
Z wątków nieoczywistych
Kontrolując wszelkie techniczne kwestie sprawności silnika, odpowiedniego ciśnienia w oponach, czy pozbywając się zbędnego bagażu przybliżamy się do Eko drivingu. Jeden krok, który może nas jeszcze dzielić to wiedza odnośnie minimalnej długości trasy i jej zaplanowanie. Otóż informacja dla niedowiarków: nie opłaca się wyjeżdżać z garażu, jeżeli masz do pokonania dystans krótszy niż 4 km. I drugi komunikat: czasem lepiej nadłożyć trasy, niż wybrać krótszą, a zakorkowaną drogę.
W eko-oszczędnej jeździe mogą przeszkodzić nam jedynie złe nawyki, zachowania wyniesione ze szkoły jazdy czy rady zasłyszane od starszych kierowców. Podążajmy za techniką i jedzmy do przodu.
Tekst: Angelika Rusiecka