Podróże niestety nie zawsze upływają bez żadnych problemów i dodatkowych „atrakcji”. Większość z nas jest już przyzwyczajona do jedzenia porozrzucanego po całym samochodzie, jednak konieczność zmierzenia się z wymiotami to coś zupełnie innego. Jedni są wierni domowym sposobom, inni zdają się na specjalistów. Przydatna może też być wiedza chemiczna zapamiętana z liceum. Jedno jest pewne – przykrego zapachu w większości przypadków można się pozbyć.
Domowe czary-mary
Domowym sposobem jest wykorzystanie wody z octem. Jednak musimy być wtedy przygotowani na konieczność długiego wietrzenia samochodu. Sposób może się też okazać nieskuteczny, jeżeli wydzielina zdążyła wsiąknąć w gąbkę. Problem wymiotami polega jednak na tym, że śmierdzi nie tapicerka, którą da się dość łatwo wyczyścić, lecz to, co ona okrywa, czyli różnego rodzaju tworzywa gąbczaste. Wydzielina przesiąka gąbkę, a wywabienie z niej zapachu to nie lada wyzwanie. Na forach internetowych można odnaleźć wskazówkę sugerującą użycie alkoholu etylowego. Jeżeli polejemy plamę z wymiocin (zawierającą kwas masłowy) etanolem otrzymamy ester o przyjemnym zapachu… ananasów lub bananów.
Dla niedowiarków
Jeżeli wolimy nie ryzykować polewania tapicerki alkoholem, możemy użyć specjalistycznych środków. Dobrą opinią cieszy się płyn Lotus firmy ACT (do kupienia na allegro). Zawiera bakterie i enzymy, które rozkładają substancje powodujące zarówno zabrudzenie, jak i nieprzyjemny zapach. Inny środek to Odor Gone firmy Merida. Według zapewnień producenta całkowicie wchłania i niszczy przykre zapachy, nie pozostawiając przy tym dodatkowej nuty zapachowej. Nie zawiera też alkoholu, w procesie usuwania plam nie zniszczy zatem tapicerki. Za buteleczkę o pojemności 125ml zapłacimy niecałe 12 złotych. Jeżeli te środki zawiodą, pozostaje nam udać się do profesjonalnego zakładu na pełne czyszczenie tapicerki – fachowiec z pewnością będzie wiedział, co zrobić z przykrą plamą.
Suchy lód?
W przypadku decydowania się na specalistyczną pomoc możemy skorzystać z usługi czyszczenia suchym lodem. W tym procesie wykorzystywane są granulki suchego lodu o temperaturze -79 °C, które rozpędzają się do prędkości dźwięku, a następnie uderzają w zanieczyszczoną powierzchnię. Różnica temperatur i energia kinetyczna powodują wykruszenie zabrudzenia. Następnie cząsteczki lodu wnikają w szczeliny, gdzie przechodzą w postać gazu równocześnie zwiększając swoją objętość ok. 400 razy, co powoduje „wysadzenie” brudu. Zużyty lód rozprasza się w powietrzu, a plama i przykry zapach znikają.