„Bez napinki” do celu… Małysz po rajdzie Dakar

Z pośród 153 aut raptem 92 dojechały do mety tegorocznego Dakaru. Najwyżej sklasyfikowani Polacy Rafał Marton i Adam Małysz zajęli 15 miejsce. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 28 stycznia w Hotelu Sheraton w Warszawie załoga opowiadała o najbardziej wymagającym wyścigu świata…

Adam Malysz 3„Cały czas do celu, bez napinki”- odpowiedział zapytany o sposób i taktykę jazdy Adam. „Każdy odcinek przemierzaliśmy szybko ale bez zagrożeń”- dopowiedział Rafał. Panowie na początku jechali nieco zachowawczo, jednak z każdym odcinkiem coraz bardziej przyśpieszali. Większość etapów zaliczali zdobywając 20 lub 15 miejsce w klasyfikacji, raz udało się uzyskać 13 lokatę. Zachwalali swój samochód, Toyotę Hilux, która jak podkreślił Małysz była naprawdę szybka i bezawaryjna. „Samochód się nie psuł, wiedziałem że się nie popsuje, jeśli nie popełnię jakiegoś błędu” –dodał Małysz.

To był drugi tego typu rajd dla świeżo upieczonego kierowcy i siódmy dla doświadczonego pilota. Wspólna historia Adama i Rafała zaczęła się bowiem zaledwie 2 lata temu,ostatni rok wspominają szczególnie. „Mieliśmy okazję trenować dobrym sprzętem (…) rok 2012 to początek naszej sportowej przygody. To co Adam osiągnął to niebywały postęp, nauczył się jeździć szybko ale też i słuchać tego, co mówi do niego ten siedzący obok” – powiedział Marton z uśmiechem.

…jestem sportowcem

Adam i Rafał zgodnie stwierdzili, że mieli właściwie tylko jedną poważniejszą sprzeczkę. Poszło o prędkość. Małysz jechał swoim tempem ale wciąż słyszał komentarze pilota, który powtarzał mu „jedź tak”, „zrób tak”, kiedy zawiesili się na kamieniu doszło do wymiany zdań. W konsekwencji okazało się , że bardziej doświadczony Rafał miał rację, samochód mało nie wydachował… „Rafał miał ciężkie zadanie, jestem sportowcem, robię to od dziecka, wyhamowanie mnie jest niebywale trudne, ambicja bierze górę, trzeba być bardzo wyrozumiałym” –podsumował Małysz.

Adam Malysz 2

Adam Malysz 4

…samochód

Marton jako doświadczony kierowca, pilot i mechanik miał pieczę nad stanem technicznym auta na trasie wyścigu. Mimo tego, że samochód obsługiwał profesjonalny team złożony z mechaników oraz elektroników zawsze mogło wydarzyć się coś nieprzewidzianego. Jedną z takich sytuacji był wyciek oleju zauważony przez Rafała. Tego dnia akurat zaplecze techniczne było już w zupełnie innym miejscu. Panowie musieli poradzić sobie sami. Długo trwały poszukiwania a przejazd odbył się z przysłowiową „duszą na ramieniu”, kiedy dojechali do bazy technicy sprawdzili absolutnie wszystko. Okazało się jednak, że usterki nie znaleziono. „Może jechał za nami jakiś Kamaz i pluł olejem do przodu” – zaśmiał się Adam. Sprawa dziwnego wycieku nie została do dziś wyjaśniona „być może ktoś specjalnie wylał kubek oleju na nasz tył, żebyśmy się denerwowali”- dodał zamyślony Rafał.

Prywatnie obydwaj panowie także użytkują samochody marki Toyota. Jacek Pawlak, Prezes Toyota Motor Poland uroczyście przekazał Adamowi kluczyki do nowego modelu Hiluxa z imponującym silnikiem V8 o mocy 318KM i pojemności 4608cm3. Małysz pocieszy się nim pół roku a potem przesiądzie się na ten sam model, jednak z silnikiem Diesla o potężnym momencie obrotowym 650Nm.

Adam Malysz 11

Adam Malysz 12

„Drugi rajd był wielką pracą ale i przyjemnością, plan wykonaliśmy w 100%, początek zeszłego roku był ciężki, dużo dachowań i urwanych kół” –powiedział Małysz. „Będziemy trenować, doskonalić technikę jazdy, musimy wszystko dobrze poukładać” – dodał Marton. „Teraz to mamy dopiero problem, co powiemy na przyszłym Dakarze? Będziemy pracować a jak daleko dojedziemy, nie jesteśmy w stanie przewidzieć” – zażartował Adam

My oczywiście życzymy samych sukcesów i to jeszcze w tym roku, wiemy już że kalendarz tego teamu wypełniają terminy innych wspaniałych wyścigów. Z pewnością zobaczymy ich w sierpniu podczas wyścigu Baja w Szczecinie, „nie wyobrażam sobie, żeby nie pojechali tam Toyotą” – powiedział Prezes PZMOT-u Andrzej Witkowski.

Adam Malysz 5

Adam Malysz 6

Adam Malysz 7

Adam Malysz 8

Adam Malysz 9

Adam Malysz 10

Tekst: Katarzyna Kwiecińska

Fot: Jacek Bonecki/SONY