Opony zimowe z kolcami?

Niestety, w Polsce prawo nie dopuszcza możliwości stosowania opon z kolcami i są ku temu dobre powody, ale o tym później, a szkoda, gdyż to jedna z najskuteczniejszych metod zapewnienia bezpieczeństwa podczas podróży oblodzoną drogą, na głowę bijąca wszelkie łańcuch oraz opony wyposażone w „nacięcia” na każdym możliwym bieżniku.

Opony z kolcamiOczywiście, miejscem narodzin tego patentu na poprawienie bezpieczeństwa podróży samochodem w zimowych warunkach była mroźna Skandynawia. To tutaj opracowano metodę produkcji opon wyposażonych w małe, wystające ledwie na milimetr kolce, wykonane z węglika wolframu (mała podatność na ścieranie), które zapewniały podczas poruszania się po lodzie przyczepność niemalże dorównującą tej, którą cieszą się kierowcy latem. Dzięki temu liczba wypadków na oblodzonych przez dużą część roku, skandynawskich drogach znacznie spadła.

Oprócz dobrych stron, jak przekonują eksperci ze sklepu Tirendo, tego typu opony posiadają jednakże i spore wady, co skutkuje tym, że w wielu krajach, w tym w Polsce, są zakazane. Pierwszą i zasadniczą, jest to, iż mocno niszczą one nawierzchnię dróg, w związku z czym nakłady na ich utrzymanie rosną horrendalnie. Po drugie, wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych mocno wzrasta „produkcja” szkodliwych pyłów (ścierany asfalt), co nie jest obojętne ani dla środowiska, ani dla zdrowia ludzi.

Rozwiązaniem pierwszego problemu byłyby dodatkowe, jak to ma miejsce w Skandynawii, opłaty pobierane od kierowców, którzy używaliby tego typu opon, drugiego natomiast – zastosowanie takich mieszanek asfaltu, które byłyby w dużej mierze odporne na ścieranie w wyniku kontaktu z wolframowymi kolcami, co jednak mocno by podwyższyło koszty budowy dróg.