Czym jeżdżą polscy prezesi, menedżerowie i… biskupi

Rynek aut flotowych rządzi się zupełnie innymi prawami. Tutaj ważny jest prestiż, liczy się marka, wyposażenie i luksus. Nim lepszy samochód, tym wyższa pozycja w firmie. Auto jest często pokaźnym dodatkiem do pensji, niekiedy ociera łzy, jest wabikiem, lub powoduje, że dana osoba przestaje myśleć o zmianie pracy.

Międzynarodowa firma doradcza Kienbaum postanowiła, więc dowiedzieć się, czym kto jeździ, jakie stanowiska, jak są wynagradzane. Kto z dumą parkuje przed samymi drzwiami biurowca, a kto chowa się w podziemnych parkingach?

Zarząd i prezesi

Firmy oszczędzają w tej chwili na wszystkim, na samochodach dla członków zarządów i prezesów jednak nie.  Przyjęło się ponoć, że samochody te powinny kosztować ok 200 tys. zł i być luksusowe. 38% najwyższej kadry kierowniczej przemieszcza się Audi, 14% BMW i VW, 10% ma Mercedesy i Ople i zaledwie 5% Skody.

Dyrektorzy

Hojność kończy się wraz z gradacją stanowisk. Jedno „oczko” niżej, czyli dyrektor jeździ VW. 11% ma Mercedesy, Ople i Fordy. Co dwudziesty dyrektor może się poszczycić Audi oraz BMW. Także budżety są dużo mniejsze. Na samochód dla tego sektora firmy przeznaczają średnio 102 tys. zł.

Menadżerowie

Auta dla menadżerów to wydatek raptem 69 tys. zł. Przyszło im jeździć tańszymi wersjami VW (33%), Oplami i Skodami (17%) oraz Mercedesami i Fordami (8%).  

Władze kościelne

Obiecaliśmy jednak parę słów o tym, czym przemieszcza się wierchuszka kościelna naszego kraju. Tutaj ciężko przeprowadzić by było badania, są to, bowiem bardzo pilnie strzeżone informacje. Udało się jednak podpatrzeć, czym przyjechali na zjazd Episkopatu Polski biskupi. Jak widać było gołym okiem, było luksusowo. Najdroższe limuzyny warte były przeszło 400 tys. złotych, te tańsze nie mniej niż 100. Dostrzec można było między innymi Audi A8 (Prymas Polski abp Józef Kowalczyk (74 l.) oraz Biskup łomżyński Janusz Stepnowski (54 l.), luksusowe Passaty, w tym R-Line (Biskup pelpliński Jan Szlaga (72 l.), Lexusa 450h ( Biskup kielecki Kazimierz Ryczan (73 l.), Chevroleta Captivę oraz chyba najuboższą w tym rankingu Skodę Superb (Biskup ełcki Jerzy Mazur (59 l.).

Tekst: Kasia Kwiecińska