Bardzo kosztowny wyjazd…

0

Wakacyjna pora to czas wyjazdów. Do Chorwacji, Włoch, Bułgarii… Po drodze czeka na nas wiele kilometrów autostrad i nie tylko. Pokusa, by jechać szybciej i szybciej dotrzeć na miejsce jest duża, ale czy warto ryzykować?

bardzo-kosztowny-wyjazd

Jazda zgodnie z obowiązującymi przepisami to szansa na uniknięcie niebezpiecznej sytuacji i ograniczenie skutków w razie kolizji lub wypadku. Ale nie tylko. Nieprzekraczając prędkości mamy szansę uniknąć naprawdę wysokich mandatów. W Polsce grożą nam stosunkowo niewielkie kary, jednak nie wszystkie europejskie kraje rozpieszczają kierowców w podobny sposób. 

Mandat albo zakaz wjazdu

Coraz trudniej jest uniknąć zapłacenia mandatu otrzymanego za granicą. Do kierowców coraz częściej trafiają mandaty nawet za przewinienia zarejestrowane drogą eletroniczną. Teoretycznie nie mamy obowiązku zapłacenia takiego mandatu, bo Polska nie ratyfikowała jeszcze porozumień w tej kwestii, jednak jeśli ponownie udamy się do danego kraju i skontroluje nas miejscowa policja od razu zostanie powiadomiona o zaległym mandacie, a wtedy nie będzie litości. Szkoda też pozbawiać się możliwości wjazdu do danego kraju. Jeszcze w czasach, gdy nie każdy miał w portfelu przynajmniej kilka kart kredytowych i debetowych znajomy znajomego podróżował przez Szwajcarię. Został zatrzymany za nieznaczne przekroczenie prędkości i uraczony dość sporym mandatem. Zaczął się oczywiście tłumaczyć, że nie ma przy sobie gotówki, uznając to za najlepszą drogę ratunku. Wtedy jednak policjant zapytał, czy posiada może kartę kredytową. Po jego odpowiedzi „tak” zobaczył przed nosem… terminal. 

Nie daj się podpuścić

Warto też uważać na szybko jadące dobre samochody. Za granicą do pracy na autostradach wykorzystywane są najmocniejsze wersje aut średniej i wyższej klasy, a czasem nawet typowo sportowe samochody. Widząc w lusterku sportowe Porsche wyraźnie siedzące nam na zderzaku warto odpuścić wyścigi. Jeśli jesteśmy w Szwajcarii to po przekroczeniu dozwolonej prędkości o 30km/h automatycznie trafiamy do sądu. W Szwajcarii i krajach skandynawskich czekają nas wyjątkowo dotkliwe kary finansowe za wszelkie wykroczenia, oparte na zarobkach kierowcy.

Drogo na Słowacji

Czasami wychodzimy z błędnego założenia, że w naszych krajach sąsiednich, takich jak Słowacja, Czechy czy Ukraina uda nam się jakoś „dogadać”. Może tak być, zwłaszcza na Ukrainie sami policjanci dają wyraźne sygnały do przekazania korzyści majątkowych jednak trzeba być wyjątkowo ostrożnym, zwłaszcza w sytuacji „dyskusyjnej”. Ale już na Słowacji za przekroczenie prędkości można dostać mandat opiewający na ponad 800 euro. Z kolei jeśli będziemy często łamać przepisy w Czechach i uzbieramy 12 punktów karnych (5 dostaje się za przekroczenie prędkości o ponad 40km/h) dostaniemy zakaz ponownego wjazdu do kraju. 

Warto uważać na to jak ciężka jest nasza noga na pedale gazu. Jeśli nam się poszczęści i nie złapie nad policja, to faktycznie dotrzemy na miejsce wypoczynku szybciej. Jednak jeśli nie dopisze nam szczęście, to stracimy czas i nerwy na rozmowę z policjantami i oczywiście, co chyba najważniejsze, zmuszone będziemy oddać pieniądze, które z pewnością lepiej wydać na wakacyjne przyjemności.

Szerokiej drogi!

Joanna Kowalik

źródło: materiały Autofederacji.

 

UDOSTĘPNIJ
Poprzedni artykułCyber-rewolucja?
Następny artykułNowy Nissan Note ujawniony