Zakup używanego auta – na co zwrócić uwagę

0

W szale zakupów używanych samochodów łatwo wpaść w sidła własnej niewiedzy i sztuczek stosowanych przez sprzedawców. Co zrobić żeby uniknąć niemiłych niespodzianek?

Jak cofnąć czas?

Zabiegi odmładzające i upiększające to standard w stresującym życiu kobiety. Można by powiedzieć, że gabinety kosmetyczne mają do perfekcji opanowane sposoby odmładzania. Okazuje się, że na rynku nie tylko one potrafią zapanować nad zegarem biologicznym. Specjaliści od sprzedaży samochodów znają tajniki upiększające i wiedzą jak ukryć to, co niemiłe dla oczu, a wyeksponować to, co piękne.

Na pierwszy rzut oka – karoseria

Udając się na poszukiwania warto wyostrzyć kobiece zmysły. Pod słońce łatwo jest zauważyć pierwsze różnice w odcieniach lakieru, w tym jesteśmy ekspertkami. Jeżeli nie zauważymy różnic, powinnyśmy wyposażyć się w tester grubości lakieru. To proste urządzenie wielkości długopisu, co prawda nie jest bardzo dokładne, ale wykryje większe różnice pomiędzy warstwami farby, a kosztuje jedyne 20 zł..Jeżeli w takich miejscach jak dół drzwi, obramowania maski, błotników czy nadkolach są resztki nadlanego lakieru, zaschniętych kropelek, które wyglądają jak rosa na listkach, oznacza to, że auto było odmalowywane. Również lepiej sprawdzić, czy na śrubach przy drzwiach klapy bagażnika, maski, błotników są ślady odkręcenia.

Przejrzeć się w szybie

Warto przejrzeć się w szybach samochodu. Nie tylko możemy zobaczyć nasze odbicie, ale także sprawdzić czy szyby nie są młodsze niż samochód. Ważna jest data produkcji szyby, która znajduje się najczęściej w jej dolnych rogach. Jeżeli data produkcji samochodu to grudzień 2002 rok, a data na szybie to 2004, należy przypuszczać, że samochód nie jest bezwypadkowy. Auto pomimo świetnej prezencji, w środku może mieć okropny charakter. Może się okazać, że różna grubość lakieru, oraz różne daty na szybach są tylko wstępem to tego, co nas czeka. Wnętrze auta, zdradzi nam najbardziej skrywane tajemnice.

Przebieg

Cofanie liczników jest najczęstszym zabiegiem stosownym przez handlarzy. Nie wato wierzyć w niski przebieg jeżeli auto jest zniszczone. Elementy, na które watro zwrócić uwagę przy jego oglądaniu to:
– Przetarcia na kierownicy, – jeżeli występują, najczęściej świadczy to o tym, że auto ma przejechane grubo ponad 200 tys. kilometrów. Jeżeli licznik wskazuje, że auto przebyło drogę 110 tys. a ma kierownicę bardzo zniszczoną należy to potraktować jako niepokojący sygnał.
– Drążek zmiany biegów – ważny jest stopień zużycia, przetarcia, jeżeli mieszek jest przetarty na wylot świadczy to o dużej eksploatacji i wysokim przebiegu.
– Pedały – im bardziej przetarte, tym gorzej.

Przebieg można też sprawdzić w serwisie konkretnej marki, ale tylko wtedy gdy auto było serwisowane w autoryzowanych stacjach. Wtedy, podając numer VIN, czyli seryjny sześciocyfrowy numer samochodu możemy sprawdzić jego przebieg. Możemy też, za pomocą specjalnego urządzenia odczytać przebieg bezpośrednio z komputera pokładowego naszego auta. Te wartości nie zawsze da się zmienić. – Niezbędna jest wiedza na temat poszczególnych marek czy nawet modeli. Wiedza, w jakim naturalnym tempie ścierają się elementy auta. W Seatach szybciej przecierają się kierownice, a w Volkswagenach mieszki. Większość wymienionych szkód występuje w granicach przebiegu 200 tys. – twierdzi Marcin P. właściciel firmy zajmującej się importem samochodów z Europy Zachodniej.

Odkryć wiek auta

Niektórzy handlarze mogą próbować ukryć wiek sprzedawanego auta. Ale nie z nami te numery! Drogie Panie, bądźmy sprytniejsze. Oto miejsca, w których możemy odnaleźć prawdziwą datę urodzin mechanicznego maleństwa:
większość plastikowych przedmiotów takich jak popielniczka, części tapicerki, tablica przyrządów, różnego rodzaju obudowy i osłonki mają wytłoczoną na wewnętrznej stronie datę produkcji.

Sprawdzając samochód pamiętajmy, że bezcelowe jest badanie tzw. ruchomych elementów auta, które łatwo wymienić: żarówek, amortyzatorów i opon. Te elementy często wymagają zamiany i daty na nich wytłoczone będą młodsze niż auto. Zaoszczędzony czas przeznaczmy na zbadanie amortyzatorów podnośników klapy bagażnika, pokrywy silnika i metalowych elementów nadwozia.

Zaufać mężczyźnie – zatrudnić mechanika?

Wizyta u mechanika w celu przebadania auta kosztuje od 200 do 500 zł. Jeżeli chcemy zaoszczędzić czas i zdać się na opinię mężczyzny możemy zaryzykować. Należy pamiętać, że o ile mechanik sprawdzi stan techniczny auta i poinformuje o ewentualnych stłuczkach, będzie to opinia raczej ogólna. Jeżeli zdecydujemy się na zabranie ze sobą kolegi, pamiętajmy, że ktoś, kto jeździ Volvo, nie musi być dobrym doradcą przy zakupie Volkswagena.

Czas to pieniądz

W natłoku codziennych obowiązków może się zdarzyć, że nie poświęcimy odpowiednio dużo czasu obiektowi naszego zainteresowania, ale pamiętajmy, jeżeli dobrze auta nie poznamy na pierwszej randce, a zdecydujemy się na (jego zakup) dłuższą znajomość, możemy słono zapłacić za ten błąd.

Zespół Autopolek życzy tylko udanych wyborów 🙂