Zamknijcie oczy i spróbujcie odpowiedzieć sobie na te pytanie. Już widzę wasze odpowiedzi: wygodne, piękne, oszczędne, duże, małe, srebrne, kolorowe – przymiotników wymieniać można byłoby bez liku. Ja nie ukrywam, że lubię auta klasyfikowane jako „inne” i to określenie nie odnosi się do ich wielkości, koloru czy linii, a nieuchwytnego czaru, który roztaczają wokół siebie.   ...