Temat „polskiej motoryzacji” urósł do miana świętości. Powstało o niej mnóstwo mitów i legend. Wśród wielu środowisk panuje przekonanie, o celowych działaniach przeciwko rozwojowi, a nawet istnieniu polskich fabryk. Według niektórych byliśmy lub wciąż jesteśmy motoryzacyjną potęgą. Ale jak to wygląda naprawdę? Czy kiedykolwiek mieliśmy szansę na to, aby stać się czołowym producentem aut według rodzimej konstrukcji?
Kilkadziesiąt lat temu posiadanie prywatnego samochodu było czymś abstrakcyjnym. W obecnych czasach trudno to zrozumieć. Na parkingach, posesjach i terenach ogródków działkowych stoją porzucone auta. Na szczęście takich widoków jest coraz mniej, głównie ze względu na konieczność opłacania składek ubezpieczeniowych, ale też dzięki temu, że stare auta są coraz bardziej popularne i wielu entuzjastów pieczołowicie je odrestaurowuje. Dla osób pamiętających minioną epokę, zajmowanie się zabytkowym samochodem lub jego rekonstrukcja to sentymentalna podróż do czasów młodości, a nawet dzieciństwa. Może być wspomnieniem przeżytych historii lub ukochanej osoby. Samochody były wtedy obiektem zachwytu, spełnieniem młodzieńczych marzeń, pierwszym spotkaniem z motoryzacją.
Wielu znawców winę za niepowodzenie polskiej motoryzacji zrzuca całkowicie na PRL. Oczywiście sporo w tym prawdy, bo władza ludowa skutecznie blokowała wiele projektów i przez całą epokę byliśmy daleko za krajami zachodnimi. Jednak nie do końca należy zgodzić się z tą opinią. W innych krajach „demoludów” chociażby w Czechosłowacji, z powodzeniem produkowano całkiem nowoczesne samochody i eksportowano je nie tylko do krajów bloku wschodniego, ale również na zachód. Przyczyny tego, że nigdy nie byliśmy (i już raczej nie będziemy) motoryzacyjną potęgą należy dopatrywać się znacznie wcześniej, ale do tego jeszcze wrócimy.
Zapraszam na spotkanie z pojazdami z przeszłości. W kolejnych artykułach będę opisywał modele produkowane w Polsce. Najpierw krótko omówię produkcję samochodów przed wojną. Następnie znacznie szerzej czasy PRLu, bo na ten okres przypada największy rozwój polskiej motoryzacji. Część artykułów będzie poświęcona konkretnym modelom samochodów wyprodukowanych w polskich fabrykach, a część prototypom.
Tekst: Grzesiek Kopciewski
Fot. Rigil Kentaurus, foter.com