Wilk i Żuk na mecie w Czechowicach!

0

Na śliskich, trudnych i krętych trasach 6. Rajdu Czechowickiego – Magda Wilk i Jola Żuk ukończyły rywalizację na 8. miejscu w klasie Gość.

Dla zawodniczek Wilk & Żuk Rally Team start w Czechowicach był sprawdzianem przed rozpoczęciem rywalizacji w Rajdowym Pucharze Polski. Niestety nie wszystkim załogom udało się dotrzeć do mety. Wpływ na to miały bardzo wymagające warunki, z jakimi przyszło się zmagać. Kręte i wąskie trasy dodatkowo zmoczył deszcz ze śniegiem, a każdy kolejny przejazd powodował, że asfalt w wielu miejscach pokryty był piachem i zdradliwym błotem. W tych warunkach Renault Clio Sport załogi Wilk i Żuk dotarło do mety całe i bez większych przygód.

Nerwowe Clio

Magda Wilk powiedziała po wyścigu: Myślę, że trudno o lepsze testy. Zmienna trasa oraz nawierzchnia – ślisko, sucho, zimno, mokro, brudno – takie warunki spotkałyśmy w Czechowicach. W Świdnicy możemy dla odmiany trafić na piękne słońce, ale nie zmienia to faktu, że zebrałyśmy dzisiaj więcej cennego doświadczenia niż się spodziewałyśmy. W Clio poczułam się całkiem nieźle, ale muszę się jeszcze przyzwyczaić do nieco nerwowego charakteru małego Renault. Pomocne będą kolejne kilometry, które pozwolą mi się z nim zaprzyjaźnić. Chodziło nam głównie o to, by dowiedzieć się, co możemy zrobić by podczas startu w RPP czuć się pewniej i poprawiać nasze tempo. Cieszymy się, że mogłyśmy wziąć udział w rajdzie który miał tak świetną atmosferę i mocną obsadę. Podziękowania dla organizatorów za zaproszenie i bardzo miłe przyjęcie.

Byle do mety

Jola Żuk dodała: Przyznam szczerze – nie spodziewałam się, że nasz trening okaże się tak wymagającą przeprawą. Już sama trasa zaskoczyła nas swoim zróżnicowaniem i stopniem trudności. Tutaj musimy pogratulować organizatorom doboru odcinków. Poziom trudności, podniosła dodatkowo zmienna pogoda. Deszcz ze śniegiem bardzo utrudnił jazdę, w wielu miejscach droga pokryta była cienką warstewką śliskiej mazi, a czasem po prostu grubą warstwą błota wyniesionego przy cięciach. Dlatego tym bardziej jesteśmy zadowolone z tego, że udało nam się spokojnie i kontrolując tempo dotrzeć cało do mety. Oczywiście, przed nami długa droga do lepszych czasów, ale jak to mówią klasycy – najpierw trzeba być na mecie, tam zawsze znajdzie się jakieś miejsce 😉.

Kolejną okazją do tego, aby zobaczyć Magdę i Jolę w akcji będzie, jubileuszowy, 40. Rajd Świdnicki KRAUSE.

Więcej informacji na:

www.rajdczechowicki.pl

Zapraszamy do śledzenia załogi na:

facebook.com/WilkZukRallyTeam