W lewo? Ale które?

0

Kto jest lepszym kierowcą? – Mężczyzna – z pewnością odpowiedzą zapytani o to panowie. Ale kobiety jeżdżą bezpieczniej. Dobra, tak mówią statystyki. Ale rzeczywistość jest taka: kobiety częściej jeżdżą niezdecydowanie i im częściej zdarza się skręcić w prawo, gdy przewodnik krzyczy: W LEWO!

– Kobiety wcale nie są gorszymi kierowcami, niż mężczyźni – przekonuje nas Andrzej Zembrzuski ze szkoły bezpiecznej jazdy Test &Training z Bednar k.Poznania.

Z czym mamy największe problemy za kierownicą? – Mylenie kierunków, to chyba największa kobieca bolączka – mówi nam ekspert. – Zdarza im się skręcać w lewo, zamiast w prawo. Z drugiej jednak strony kobiety jeżdżą z większym przewidywaniem. Jak to się mówi, mają oczy dookoła głowy. Więcej widzą i obserwują otoczenie. Minusem jest na pewno to, że chwilami brakuje im zdecydowania. Zwłaszcza mniej doświadczone panie wyraźnie odznaczają się na drodze – po prostu nie widać co chcą zrobić. Wolniej reagują na bodźce.

Jaka jest więc recepta na prawidłową jazdę? – Musimy jeździć wyraźniej. Tak, aby inni kierowcy wiedzieli co zamierzamy zrobić. Nie kluczyć po drodze, nie zwalniać kiedy to niczemu nie służy, albo nie nakazują tego przepisy czy warunki na drodze. Nie reagować impulsywnie bez powodu. I – co bardzo ważne – trzeba sygnalizować swoje zamiary. Jeżeli skręcamy lub zmieniamy pas, musimy odpowiednio wcześnie włączyć kierunkowskaz. Pozostali uczestnicy ruchu muszą znać nasze zamiary na drodze – podkreśla. – Bo inaczej skończy się stłuczką lub – w najlepszym wypadku – obtrąbieniem przez innych kierowców.

Dlaczego kobiety często na drodze są mniej zdecydowane niż mężczyźni? – Może po prostu się boją. Za dużo myślą o tym, co inni powiedzą o ich jeździe, jak zareagują. To się zmienia wraz ze zdobytym doświadczeniem – mówi nam specjalista.

Co zrobić jeśli pomimo opanowania strachu za kierownicą popełniamy wciąż podstawowe błędy? Wykupić kilka dodatkowych jazd lub udać się na specjalistyczny kurs. Dobra jazda przychodzi wraz z przejechanymi kilometrami. Stara zasada kierowców mówi: nie bój się jeździć na początku nawet wolniej niż trzeba. Oczywiście w granicach rosądku, bo jazda „trzydziestką” na autostradzie to nie tylko przesada, ale wręcz wykroczenie. Ale jeśli jedziesz wolniej masz więcej czasu na zastanowienie, jaki następny ruh chcesz wykonać. Im więcej doświadczenia zdobędziesz, tym szybciej będziesz reagować za kierownicą. – Trzeba jeździć jak najwięcej i dostosować prędkość nie tyle do warunków, ile do swoich umiejętności – mówi Andrzej Zembrzuski.

A co z mylenim kierunków? Nie radzimy przywiązywania sobie do rąk różnokolorowych kokardek, bo to trąci infantylizmem. Każdy ma swój sposób. – Ja zapamiętałem, że lewo to lewo na dwa sposoby: na lewej noszę zegarek i z samochodu wysiadam po lewej stronie. No i środek jezdni jest po lewej – mówi Leszek, kierowca od czternastu lat, który sam przyznaje, że jako mężczyzna też miał problem z kierunkami.